dlaczegooo????????????

a faceci to nie?

może biorą od was przykład ?

Odpowiedź jest prosta... bo sobie na to pozwalacie :( tak samo my kobiety pozwalamy sobie na to, że faceci nas wykorzystują ... idealizujemy sobie relację i nie patrzymy na czyny osoby tylko na to co mówi. Klapki z oczu spadają jak już boli...

Nie znam dokładnie Twojej sytuacji Kriss, ale zdarzają się przypadki, że kobieta jest zainteresowana daną osobą i angażuje się, poświęca swój czas, emocje itd. Po jakimś czasie zauważa, że to jednak nie to. Wtedy uważam, że nie można mieć pretensji do takiej osoby bo tak w życiu bywa, że czasami pasujemy do kogoś czasami nie.
Mój kolega zawsze mówi, że w miłości i na wojnie nie ma zasad, wiec odnosząc się do tego powiedzonka, i na wojnie i w miłości są ranni. Każde doświadczenie uczy, później jesteśmy bardziej ostrożni, żeby znów nie dostać kulką :P

Mężczyźni muszą czuć się potrzebni i często przez to jesteście wykorzystywani przez tzw. "harpie", które mają Was jako chłopaków na posyłki, Wy liczycie na coś więcej a później taka kobieta odchodzi z jakimś facetem, który nie robił dla niej tyle co Wy, ale mniej mu zależy. Wiem, ze to skomplikowane, ale ludzie z zasady są dziwni. :)))))

chyba masz racje........tylko ze to wszystko tak boli!!!!

Kriss pewnie, że boli... jak byś dostał kulką też by bolało :) ale za to, ktoś kto już raz pocierpi jest bogatszy o doświadczenia.
Na drugi raz nie wyjdziesz na środek jako żywy cel, tylko ostrożnie będziesz podchodził do osoby, zajdziesz ją od tyłu i po bitwie hehe :)
sorki, że zapędziłam się z tą historyjką
Chodzi mi o to, że teraz po tym doświadczeniu pomyśleć co zrobić, żeby się uchronić "każdą porażkę obrócić w sukces" :D

popieprzone to wszystko.......

Dlatego, ze taka kobieta (czy facet) nie ma szacunku do siebie i własnych uczuć... JAK więc miałaby (miałby) uszanować drugiego człowieka... (???)
To straszne "bawić się kimś".
Z drugiej strony ludzie rzadko chcą znać prawdę. Utożsamiają miłość i dbałość ze słodzeniem i przytakiwaniem. Spróbuj być szczerą/ym, rzuć prawdę w oczy, szczerze i chciej być sobą.... Przekonasz się kto jest kim i kto przy Tobie wytrwa.
Nic Ci nie będzie, przeżyjesz "zawód" i wyciągniesz wnioski.
Latami "po palcu w d...ę właziłam" jednemu dziadkowi, cierpliwie i ze zrozumieniem. Każdemu trzeba dać szansę i czas. Bez żalu wspominam tę "nieznajomość" więc uszy do góry :)

to samo można napisać o facetach, kobiety traktują jak przedmiot, próba testu i następna. zabawa.

Takie życie trzeba wyzbyć sie uczuć sama nie wiem jak ale próbuje .Ja zakochałam sie w osobie która traktowała mnie jak przedmiot (służyłam mu do sexu) trwało to ponad rok nie chciałam nic do niego poczuć ale stało sie teraz ponoszę pokutę . Zdaje sobie sprawę ze ze to moja wina ze na to pozwalam ale z miłości czasami rożne głupstwa sie robi .
Nie wiem kiedy rany sie zagoją ale muszę z tym zyc, smutne ale prawdziwe :((((((((( pozdrawiam