Re: do bociany
nie ma bocianow ale jestem Ja andiamka ja rowniez chodzilam na poradnictwo do NSJ we wrzeszczu .Pani jest bardzo nudna na pierwszym spotkaniu wyswietlala slajdy i opowiadala o dniach plodnych i nie plodnych drugie spotkanie to tlumaczyla przez 10 min na czym polega metoda kalendarzykowa a pozniej dala nam zeszyt cwiczen i je wraz ze swoimi partnerami rozwiazywalismy a pozniej pani je sprawdzala czy dobrze a jak zle to tlumaczyla od nowa i tak przez godzine a trzecie spotkanie to jeszcze przed nami.ogolnie nieciekawie
0
0