czy ksiądz pozwolił by ktoś niósł obrączki na poduszeczce? czasami się nie godzą a ja zapomniałam zapytać ;(

Na ogół się nie godzą. Bo i po co?

a jesteś dziewczyną, która miała ślub w Bojanie? Bo chyba nie pytałam Ciebie o opinie

u nas powiedzial ze nie chce ceregieli i on nas poprowadzi

Madziulka napisał(a):

> u nas powiedzial ze nie chce ceregieli i on nas poprowadzi
>
>


ale nie może iść też z nami dziecko z obrączkami?

tonya napisał(a):

> a jesteś dziewczyną, która miała ślub w Bojanie? Bo chyba nie
> pytałam Ciebie o opinie
>
>


Nie i łaskawie zwracaj się do wszystkich, a nie do jakiś "dziewczyn" co to za szopki?

spadaj ponury, jaK NIE MIAŁEŚ tam ślubu to mi nie pomożesz więc nie dyktuj mi do kogo mam się zwracać

no nie wiem tonya powiedzial nam ze nie mamy robic teatrzyku z kosciola;))

Madziulka to tata też nie może mnie prowadzić ołtarza? A śpiewać psalm można czy też się nie godzi?

Sama spadaj. Zajmujesz się pierdołami. Co to za bzdety? Dziecko idzie za parą młodą? Chyba oszalałaś.

no oszalala, na pewno no bo jak to tak dziewczynka z obraczkami... daj Pan spokoj.. :)

Tonya mam nadzieje, ze uda Wam sie dojsc do porozumienia z ksiedzem i zrobisz tak jak sobie to wymarzylas.

tonya pogadaj z nim moze sie zgodzi wiesz my nie nalegalismy bo nie chcielismy nic takiego

mi to generalnie byloby obojetnie, ale obiecalismy siostrze narzeczonego i przy kazdej okazji wypytuje czy bedzie te obraczki niosla. Powiedzielismy ze jak ksiadz pozwoli to tak, no i chcialam sie upewnic jak to jest. Bo jak sie nie zgodzi to wtedy poprosimy by spiewala psalm, wtedy tez sie ucieszy.

ja miałam ślub w Bojanie... ksiądz sam pytał się najpierw czy moi rodzice i Alka są razem. Później zapytał się czy chciałabym żeby tata poprowadził mnie do ołtarza (niestety mój tata był w Chinach i nie mógł przyjechać, więc proboszcz nas poprowadził). Sam też się pytał czy jakieś dziecko będzie niosło obrączki, ale nie braliśmy już tego pod uwagę, bo obie dziewczynki które mogłyby nieść obrączki są bardzo nieśmiałe więc było prawdopodobieństwo że nie doszłyby do ołtarza ;)

"ksiądz sam pytał się najpierw czy moi rodzice i Alka są razem " dobre pytanie tylko co ono ma tak naprawde wspolnego z waszym slubem...

pytał się dlatego żeby nie było nieporozumień, nie zna nas dobrze bo oboje nie należymy do jego parafii i chciał dobrze napisać kazanie :)

Brzoskwisia czyli twoim zdaniem zgodzilby sie na niesienie obraczek czy prowadzenie do oltarza przez tate?

Dlaczego miałby się nie zgodzić?? Jak powiesz że na tym Ci zależy prawdopodobnie się zgodzi. Proboszcz jest bardzo sympatyczny i o wszystkim można z nim porozmawiać i wszystko wynegocjować :D Jedyne czego nam nie pozwolił to sypanie ryżu pod kościołem (też tego nie chcieliśmy), ponieważ to jest żywność - znajomi go przechytrzyli - sypali płatkami róż ;)

no to mnie troszkę pocieszyłaś :)) ryżu też nie chcę ;)) jak pojedziemy do niego w grudniu to już się dopytam czy można nieść te obrączki :))

teraz przypomnialyscie mi o ryzu hehe jak po mszy na odchodne mowil ze w miescie nie wolno sypac ryzem a tu jest wies i nie robi zakazow :D posypalo sie tyle ryzu ze szok!!!:)

widzę że w każdym przypadku ksiądz ma inne zasady :P

może ktoś jeszcze coś może dodać jeśli miał ślub w Bojanie?