Re: do justi30
witaj.
owszem Sarka od drugiej doby po porodzie bardzo wysoko trzymala glowke i byla strasznie ruchliwa.nic sie nie zmienilo do dzis:P
oprocz tego prężyla sie,wyginala,sztywnialo jej cale cialko i tak robi do dzis.poza tym przez 3 miesiace cale cialko zawsze odchylalo sie w prwata strone lacznie z glową,ale to mineło samo.Sarka nie potrafila i nie potrafi tez skupic sie na jednej rzeczy czy czynnosci dluzej niz kilka minut,ale z tym "walczymy"i jest coraz lepiej.Do tego oczywiscie problemy ze snem,z zasypianiem i to tez jest do dzis.przerazliwa ruchliwosc nie pozwala jej zasnac...Do tego duzo wrzasku,placzu itd.Majac 2 miesiace potrafila juz sama sztywno trzymac glowke,gdy mialo sie ją na rekach lub na kolanach.oczywiscie i tak je podtrzymywalam,bo sie bałam.
Majac 3,5 miesiaca poszlam z nia do neurologa(oczywiiscie prywatnie bo na skierowanie czeka sie wieki).lekarka odrazu jak weszlam do gabinetu zauwazyla ze Sara jest strasznie ruchliwa i glosna.zbadala ją i powiedziala,ze jest malutkie napiecie miesniowe,ale nie potrzeba rehabilitacji i ze powinno samo minąc.jedyne co zniknelo na dzien dzisiejszy to to,ze nie wygina cialka w prawa strone.reszta zostala .przyzyczailam sie juz ze mam dziecko okropnie ruchliwe,glosne,malo sypiające(w dzien praktycznie wcale)i majace problemy ze snem.(podaje jej aktualnie specjalny syrop na bezsennosc,ale niewiele pomaga:P).no i do tego dziecko cholernie(sorki za okreslenie)silne fizycznie.
Jesli sie martwisz to idz na wizyte do neurologa.bedziesz spokojniejsza.
pozdrawiam:)
0
0