"do poprawki"
Co do strzyżenia,fatalne i nie chodzi tu o właścicielkę tylko jej pracownicę. Z długich blond włosów tak wycieniowała, ze zostały jakieś pojedyńcze włosy na długości. Fryzura nie miała żadnego kształtu. Z bólem poszłam do profesjonalnego salonu i jedynie co można było zrobić to nadać fryzurze kształt poprzez ścięcie włosów. Nie muszę pisać dalej ile mnie to nerwów kosztowało, bo nie o pieniądze mi już chodzi. Jednym słowem, mam nadzieję, ze profesjonalni fryzjerzy, którzy zajęli się poprawką i dowiedzieli gdzie mi tak schrzaniono włosy puszczą to w eter, żenada. Mam nadzieję, ze będzie to ostrzeżenie dla tych co się tam wybierają. Ja nigdy nie skorzystam więcej z tego "salonu"