Re: dobry laryngolog dzieciecy poszukiwany!!!
U nas zawsze w sezonie jesienno-zimowym były ciągnące się katary, takie że młody nie radził sobie z wydmuchiwaniem i schodziło mu na oskrzela, dwa razy miał zapalenie ucha (oczywiście od kataru). Wtedy trochę słabiej słyszał, no ale to było normalne. W czerwcu2013 przez 2tyg.słyszał fatalnie(ciągłe CO? ,przekręcanie usłyszanych słów itp.) mimo, że nie miał kataru. Wtedy byliśmy u Sznurowskiej, zapisaliśmy się na termin wycięcia do wojewódzkiego(07.2013) i na polanki (02.2013) i czekaliśmy,bo badania wyszły OK.,słuch też jakby sam wrócił. Latem wcale nie chorował, więc myślałam, że się uda uniknąć zabiegu. Ale i tak chrapał i cały czas oddychał buzią, w sumie wcale jej nie zamykał (to się nazywa nawet adenoidalny wyraz twarzy). Od jesieni znowu jazda z katarami, w grudniu dostał antybiotyk normalnie na katar (gorączka po 39st. tydzień czasu, nos zapchany na maxa,zero innych objawów, wszystko mu siedziało w zatokach).Po świętach byliśmy u Sovy,na 2tyg dał mu leki przeciwalergiczne i zasuszające ten płyn w uszach, potem zrobiliśmy tympanometrię i wyszło tak źle,że dr powiedział,że nie ma szans,żeby uniknąć zabiegu. Mieliśmy 1.03 i po tygodniu całkiem inne dziecko,buzia zamknięta, śpi bezgłośnie, miał już nawet raz katar-normalnie mógł wydmuchać nos,wcześniej to nawet mąż fridą nie był w stanie tego ruszyć. I oczywiście słyszy
Zaraz jedziemy na Polanki do alergologa, trzeba sprawdzić,czy to wszystko nie ma podłoża alergicznego (co się b.często zdaża),zobaczymy co nam tam powiedzą.
Mój mąż był kiedyś u Mostowskiego(prywatnie) i był zadowolony z wizyty, może do niego spróbuj. I chyba też warto do alergologa się zapisać, jeśli nie byliście, bo terminy długie, a takie objawy mogą być od alergii
A Kuba ten kaszel ma mokry czy suchy?
0
0