Witam
czy ma ktoś doświadczenie w rodzinie w dojazdami dziecka z Gdańska (Uścisko) do szkoły w Sopocie? Czy ma to sens (ok. 3h dziennie na dojazdy i pewnie pobudka ok. 5:30). Czy lepiej przekonywać dziecko na szkołę bliżej?
Czy znacie kogoś kto dojeżdżał komunikacją miejską do 3LO w Sopocie i czy był z tym problem (awarie/niepunktualność SKM czy ZTM)
Z góry dziękuję za informacje o swoich doświadczeniach

Przez około 4 lata dojeżdżałam z Ujeściska na Przymorze komunikacją miejską z przesiadką (ZTM) do pracy i było to z dotarciem na przystanek w granicach 1,5 godziny w jedną stronę. Po jakimś czasie szlag mnie trafiał :P Bo szczególnie jeśli chodzi o powrót - tramwaj dojeżdżał a przesiadka uciekała sprzed nosa. Co jakiś czas któryś tramwaj lub autobus nie przyjeżdżał wcale. Sporo życia się na to traci a i pewnie stresu jeśli ma się sprawdzian na pierwszej lekcji, na plus jedynie możliwość przeczytania dużej ilości książek lub douczenia się na sprawdzian - jeśli cudem zdobędzie się miejsce siedzące ;)

Ja bym przekonywała do szkoly bliżej położonej. Sama ( dawno to już było...) dojeżdżałam do szkoły 3 środkami komunikacji, w jedną stronę prawie 2 h. Nie polecam. Sporo się też traci na kontaktach z rówieśnikami. Gdy życie towarzyskie kwitnie po lekcjach, ty tarabanisz się do domu, bo wiesz, że czekają Cię 2 drogi