Jestem mieszkanką bloku mieszczacego się tuz przy ogromnym placu zabaw przy stawku na ul Jeleniogorskiej i odkad go postawili zaczął się dla nas koszmar!!! Hałas od rana do wieczora, całe wakacje nie mozna otworzyc okna, bo są niesamowite wrzaski. Dzieciaki schodzą się tu z całego Ujesciska i mamy istny Cricoland tuz pod oknami. Czy może ktoś wie czy można cos z tym zrobić, czy my mieszkancy możemy to jakos zmienic?

Możesz np. wyprowadzić się. Czy kupując mieszkanie nie było placu zabaw?

Kupując mieszkanie 6 lat temu na placu zabaw bylo pusto, poniewaz byla tam tylko jedna piaskownica i jakies drabinki, trzy lata temu dobudowali mnostwo roznych drabinek i innego badziewia i sie zaczelo...
A mieszkanie probuje sprzedac od roku i nic:(

Zrób tak jak zrobilam ja...Mianowicie za każdym razem kiedy beda hałasy dzwon na straz miejska baz policje,pokoloryzuj troche że są agresywni,rzucają sie do ludzi it patrol wyslą napewno a szczeniakom w końcu znudza sie nadmierne patrole i zmienią miejscówkę .Pozdarwiam

taaa szczeniaki w wieku od 0 do ok. 10 lat, super macie podejscie, zlikwidowac place zabaw i inne miejsca wypoczynku rodzinnego i niech dzieciaki siedza w domu przed kompem i Panie będa zadowolone- MASAKRA!

Jakos sobie trzeba radzic z takimi incydentami!!!Jak niema innego wyjscia to przez patrole i tyle.

Bez przesady, ja też mieszkam w tym bloku i nie jest aż tak tragicznie. Fakt latem jest głośno, ale jak kupowałam mieszkanie w bloku liczyłam się z tym, że są pewne wady. Dzieci muszą się gdzieś bawić i lepiej że jest to plac zabaw niż siedzenie przed komputerem czy TV.

a gdzie maja sie dzieci bawic hm?

Jakos nie wierze, ze te wszystkie bachory mieszkaja w bezposrednim sasiedztwie. Jakos inne place nie sa tak oblegane, a wiecej jest blokow wokol nich. W lecie po poludniu albo weekendy nie da rady wysiedziec.

Yen ty baranie te "bachory" jak napisałeś kiedyś na twoją i emeryturę będą robić ,a jak ty wychodzisz z bloku to łazisz tylko po swojej okolicy?(można myśleć że tak bo z takim tekstem wyskoczyłeś że odzwierciedla to twoją znikomą inteligencję,więc do domu drogi byś nie odnalazł).

Ta, na moją emeryturę to ja pracuję sama, bo patrząc na to jak "przyszłość narodu" jest wychowywana to marnie to widzę. A pogląd mam pod oknem, od kwietnia do października, od rana do wieczora. O moją inteligencję się nie martw, popracuj nad swoją, bo też nie błyskasz.

możesz kupić sobie pistolet i strzelać do nich z okna... chociaż osobiście radziłabym Ci wyprowadzić się na wieś i tam zbudować dźwiękoszczelny schron