dwie zniszczone marynarki...
Dwa razy zniszczyli mi marynarke od garnituru. Pierwszy raz w maju 2012 przy odbiorze pani mowi, "oj tam sie zeszla podszewka w tej marynarce". garnitur byl czyszczony wiele razy, w roznych miejscach, nigdy nic sie nie dzialo, a pani mowi "taka natura tego materialu". Reklamowac mozna oczywiscie, ale oni piora zgodnie z zaleceniami producenta na metce i ewentualnie do producenta moge miec pretensje i skladac reklamacje. No nic, machnalem reka, gajer nie pierwszej mlodosci byl wiec poszedl do smieci. Grudzien 2014, zapomnialem o calej sprawie, odbieram garnitur od nich, a pani mowi "ojej, tam sie guziki wszystkie stopily"... Znowu gadka o praniu zgodnie z zaleceniami producenta itp. Garnitur prany w wielu pralniach, nic sie nigdy nie dzialo, dopiero u nich. Pomijam fakt, ze to garnitur sluzbowy, takie same nosi 450 innych osob i nigdy nikomu nic sie nie zdarzylo. Reklamowac mozna oczywiscie, ale trzeba zostawic garnitur caly na dwa tygodnie... Nie chcialo mi sie urzerac z "wredna baba", ktora i tak wie swoje i z gory zaklada, ze reklamacja bedzie odrzucona. Polecialem na hale targowa i mi przeszyli guziki szybko. Nie polecam, a w zasadzie stanowczo odradzam!