dzieci i słodycze

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
Kochane, powiedzcie mi czy tylko ja nie tuczę młodego słodyczami. Ma 21 miesięcy, nie wie co to czekolada, lizaki, cukierki, soczki itp. Gotuję mu obiady, nie używam soli ani innych badziewiastych przypraw - patrz paczki. Dzisiaj widziałam po raz kolejny matkę, która w dziecko wpychała czekoladowego wafelka (dziecko około 1,5 roku).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: dzieci i słodycze

wg mnie wszystko dla ludzi byle z umiarem ........syn (5 lat) słodycze dostaje w umiarkowanych ilościach , obiadki jadał swoje do 14-go m-ca może, potem coraz więcej naszych "dorosłych" , staram się dodawać naturalnych przypraw jak gotuję i tyle ...i tak nie uchronisz go przed całym złem tego świata i tego wafelka czy lizaka i tak niedługo posmakuje.....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: dzieci i słodycze

wiem, wiem, masz rację np. dziadkowie i tak wiedza swoje - ostatnio ich ,,przyłapałam" jak dawali lizaka młodemu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: dzieci i słodycze

Ja swojej corce zawsze dam cos slodkiego .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: dzieci i słodycze

duzo nie zje ale lubi cos dostac np.wafelka bez czekolady bo ma uczulenie na czekolade.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: dzieci i słodycze

Moje już duże, ale jedzą słodycze. Owszem z umiarem ( co nie zawsze wyjdzie, bo maja kieszonkowe i moga sami sobie kupić ) ale znają smak słodyczy.

U mnie to trochę by mijało się z celem, bo sama kocham słodycze ;)
Uważam, ze wszystko można, ale tak jak poprzedniczka napisała, z umiarem
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: dzieci i słodycze

ja prawie nie daję,bo mala poki co nie przepada,ale nie dawac wogole to troche przesada.w malych ilosciach czemu nie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: dzieci i słodycze

no jasne troszke nie zaszkodzi a po drugie ile dziecko zje u mnie córka polize chwile lizaka i sie nim bawi ugryzie wafelka i to wszystko najbardziej jednak lubi chrupki i ciasteczka ale krakersy (zwierzczki z lajkonika juniorki )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: dzieci i słodycze

Ja nie poczuje smaku, to nie bedzie chcialo.

Nie daje, jedynie biszkopty i to tez czasami.

Za jakis czas moze wprowadze cokolwiek, bo nic tez nie moze, dorwie sie kiedys do slodyczy i wsunie z papierem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: dzieci i słodycze

dobry tekst wsunie z papieram :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kupiliśmy http://zycienaobcasach.pl/slodkie-co-nieco-krowki-personalizowane-na-chrzest-swiety/ dzieciaki bardzo zadowolone.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: dzieci i słodycze

Póki dziecko nie zna danego smaku (lepszego od dotychczasowych), to nie bedzie za tym tesknić i namawiać cię na słodycze. Jest to jednak jakaś przyjemność dla dziecka, dlaczego jego życie ma sie składać z samych powinności. Sól też jest potrzebna, a słodycze mogą być stosowane np. jako nagroda. Moja w wieku 1,5 roku chodziła do żłobka i nie miałam wpływu na to co je. Poza tym w żłobku byly obchodzone urodziny dzieci, był mikołaj, festyn na dzień dziecka, więc i słodycze były. Pomyśl sobie, że jak twój skarb pójdzie do przedszkola, będzie jedna z takich imprez ze słodyczami, a ono po zasmakowaniu w słodyczy nie będzie mógł się powstrzymać i będzie jadł wszystko jak leci. Tam nikt go nie powstrzyma, że ma tyle nie jeść. Trzeba dziecko przede wszystkim nauczyć kultury jedzenia slodyczy, dzielenia się dobrymi rzeczami. Też preferuję zdrowe jedzenie, gotuję sama, nie używam vegety, przypraw wieloskładnikowych, kostek rosołowych. Ale słodycze to pewnego rodzaju nagroda, no i nie ukrywam, że nie raz przekupstwo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: dzieci i słodycze

Ja do ok roku czy może ciut dłużej nie dawałam czekolady,jadła biszkopty,petitki,paluszki,chrupki kukurydziane.
Głównie chodziło mi o zęby i co guzik,próchnica zaatakowała już po roku:(
No i zaczęłam dawac ale ograniczam po pierwsze dlatego,żeby apatyt nie zginął a po drugie mimo wszystko ze względu na te biedne zęby.

Dostaje z umiarem jajka z niespodzianką,czasami jakaś czekoladka,ptasie mleczko,pierniczek lub te mleczne kanapki Kinder bo je uwielbia.Nie daję cukierków,lizaków i tym podobnych...

Zawsze jednak po ładnie zjedzonym posiłku:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: dzieci i słodycze

Moja ma półtora roku i nie ma dnia bez batonika i co ... ludzie bez przesady, w umiarkowanych ilościach nic jej nie będzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: dzieci i słodycze

Uważam że nic takiego się nie stanie jak pozna różne smaki.

Jako dietetyk i żywieniowiec z wykształcenia jestem za pokazywaniem dziecku "całego zła" :)

A i tak od dziecka i jego "charakteru żywieniowego" będzie zależało co polubi.

Mojej Marcie możesz postawić kosz słodyczy a i tak pójdzie do lodówki i każe sobie zrobić kanapkę z razowca z wędzonym łososiem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: dzieci i słodycze

ale tak serio pytanie do tych co nie daja dzieciom slodyczy- czy wy tez sobie odmawiacie slodyczy badz innej przyjemnosci?

ja owszem, daje slodycze ale z serii kinder, ciastka domowej roboty, lizaki czasem, lody latem nawet codziennie.

mozna jesc wszystko, tylko co za duzo to niezdrowo.

mnie bardziej martwi wszedzie pakowany glutaminian sodu, plastik z bisfenolem, puszki wylozone bisfenolem, sorbinian wapnia w sokach, slodziki w napojach, pestycydy w zywnosci, kurczaki z hormonami i antybiotykami, jajka smierdzace ryba, ryby z metalami ciezkimi ( np. Tunczyk) bo my dorosli wazymy po 60-80 kg, mamy wyksztalcone jelita i mniejsza wchlanialnosc szkodliwych substancji do krwioobiegu niz dzieci wazace po 10-15 kg, niewyksztalcone do konca jelita z cienkimi i przepuszczajacymi sciankami.
SLodycze przy powyzszym to dla mnie nie problem, mnie martwi zdrowie mojego dziecka i to czy ja dozyje jak moja babcia 80-tki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: dzieci i słodycze

Abigail, zgadzam się całkowicie.

U nas o ile Oliwia posiłki główne zjada jak należy, to zawsze na stole stoi coś słodkiego. Jak chce może zjeść. Nie zabraniam ale dawkuję.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Kartony do przeprowadzki ! PILNE!!! (115 odpowiedzi)

Dziewczyny pomóżcie...w piątek czeka mnie przeprowadzka, a jeszcze nie mam kartonów. Potrzebuje...

Wycieczka w przedszkolu (43 odpowiedzi)

Córka ma mieć w piątek wycieczkę w przedszkolu, jadą autokarem do Pucka i Rzucewa. No i tak się...

paznokcie hybrydowe (92 odpowiedzi)

hejka, czy któraś z Was ma może manicure hubrydowy?jeśli tak to napiszcie czy jestescie z tego...