dziś oblałam..

Byłam egzaminowania u pana Sebastiana G , nie zdałam z własnej winy bo wymusiłam pierwszeństwo , nie jest jakiś bardzo surowy , przymykał oko na drobne błędy i nie stresował mnie . Jeździłam prawie godzinę i już chyba wracaliśmy do bazy i nie mogłam uwierzyć że za pierwszym razem zdałam , no i ktoś mi wyskoczył znienacka :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: dziś oblałam..

Ja dwa razy pid rzad u niego oblalam :) zdalam za 4 razem.prawko mam niecałe 3 mies i jeszcze mam cykora :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: dziś oblałam..

Ja zdałam prawko tez za czwartym razem,ale cykora miałam... i przez rok nie jeździłam żeby nie nazbierać 21pkt
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: dziś oblałam..

Ja staram sie jezdzic.jak jade z mężem to krytykuje kazdy ruch...masakra.wole jezdzic sama.trudno a niech trąbią i mnie przeklinają...tez kiedys zaczynali...jak nie bede jeździc to nigdy sie nie naucze...bo nauka jazdy,egzamin a jazda na codzien to sa trzy rózne rzeczy
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: dziś oblałam..

kiedyś nieopierzeni kierowcy naklejali zielony listek, a pozostali często nie tylko zwracali na nich większą uwagę i nie trąbili, tylko czasami wręcz ułatwiali manewry. Sama robiłam prawo dawno temu i teorii uczył mnie starszy pan, który był społecznym inspektorem ruchu ( coś takiego istniało). Mawiał, że sam naklejał sobie listek, aby wyłapywać chamskich kierowców. Z przodu listek, z tyłu listek nie oznaczał, że w środku siedzi głąb ;) Teraz zielonych listków nie widzę, a każdy się zachowuje, jakby był królem szos.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2