dziwne zachowanie mężczyzny
Czy facet (50 letni) który się tylko wpatruje dość odważnie (czasem miło, czasem zdarza się, że w miejsca intymne) , może nie mieć odwagi aby nie zagadać do kobiety? Mi się to wydaje dziwne, bo z jednej strony ma odwagę żeby się patrzeć nieprzyzwoicie, z drugiej nie potrafi wykonać konkretnego kroku (zaprosić na kawę). Poza tym czy taki facet może się poważnie interesować kobieta waszym zdaniem. On ma poniekąd wyższe stanowisko niż ja i jest starszy sporo, ale w sumie co to ma do rzeczy w relacjach damsko-męskich. Dodam, że zagadałabym go sama, gdyby właśnie nie te spojrzenia lubieżne. No i facet bywało zachowywał się zmiennie raz się wpatrywał jak oczarowany, innym razem potrafił zignorować ostentacyjnie. Uważacie, że powinnam go olać?