rejestracja, to jakiś żart..

Wielokrotnie próbowałam się dodzwonić by zarejestrować dziecko na szczepienie.I zawsze kończyło się tym ,że osobiście musiałam udać się do przychodni i na miejscu zarejestrować.Problem nie polegał na zajętej linii telefonicznej, lecz odłożonej słuchawce telefonu....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: rejestracja, to jakiś żart..

Odłożona słuchawka telefonu - to mit - lubpomówienie. Telefon w rejestracji jest akurat zainstalowany w miejscu poza wzrokiem pacjentów, jest to telefon stacjonarny - przewodowy i bezprzewodowy. Słuchawkę przenośną rejestratorka ma przy sobie. "Odłożenie" słuchawki skutkowałoby utratą kontaktu telefonicznego w obie strony - więc dla zasady nie może mieć miejsca, co jako pracownik przychodni potwierdzam. W opiniach pacjentów są krytyczne uwagi nt. rejestratorek - prawda. A jakie mają być osoby tak żle traktowane przez pacjentów?
Lech Garbulewski lekarz
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 5