rejstracja na godzine
Miałem wczoraj wizytę u lekarza rodzinnego, zarejstrowany byłem na godzinę 10 46. Przychodzę o godzinie 10 42 i co? Dwie panie czekają tam gdzie ja gdy pytam na którą godzinę są umówione, odpowiadają że tutaj nie ma rejestracji na godziny. Kiedy tłumacze, że ja jestem zarejstrowany na konkretną godzinę, odpowiadają że one i tak były przede mną i tylko na chwilę muszą wejść do lekarza(każda spędziła tam i tak koło 8 min). Dokładnie tak samo to wyglądało w przychodni na piastowskiej. Zawsze przychodziłem punktualnie, a i tak czekałem aż osoby bez rejestracji lub wpychające się do kolejki, wejdą przede mną. Pomysł z rejestracją na godziny jest bardzo dobry, tylko czemu nikt go nie egzekwuje? Czy nie można czegoś z tym zrobić? Pracuje na 2 etaty i studiuje dziennie, mam bardzo ograniczony czas i kiedy jestem zarejstrowany na daną godzinę, a wchodzę do lekarza 30 minut później, od razu wali mi się cały plan dnia. Proszę poprawcie to jakoś. Co do personelu to miły, kompetentny i życzliwy.