Przez ostatni tydzień starałam się zapisać na kurs wakacyjny do tejże szkoły. Po wstępnej rozmowie w siedzibie firmy, zrobiłam test i zadzwoniłam z wynikami w czwartek. Pani Natalia Ch. miłą oddzwonić w piątek z propozycją dla mnie- Nic. W poniedziałek rano ja zadzwoniłam powiedziała że zapomniała o tym i że zaraz oddzwoni-Nic. Po kilku godzinach ja dzwoniłam-Nie odbierała. Gdy sie dodzwoniłam w końcu okazało się że właśnie kończy pracę i że oddzwoni we wtorek rano. Jest wtorek 19.00 0czywiście nie zadzwoniła.

Pani Aleksandro Pętlak,
Bardzo zaskoczyła mnie Pani opinia. W piątek wyniki testu przekazała Pani innej konsultantce, jak rozmawiałyśmy w poniedziałek rano,poinformowałam Panią że nie przekazano mi jeszcze informacji o Pani wyniku testu, że zweryfikuje to i oddzwonię popołudniu. Jak zadzwoniła Pani w poniedziałek popołudniu, byłam już 1,5 godziny po pracy i właśnie wychodziłam, ale byłam jeszcze świadkiem jak na moją prośbę konsultant Panią przeprosił w moim imieniu za niewykonanie telefonu. Zapewnił Panią, że nie ma Pani się obawiać o obiecany rabat, że będzie on Pani przysługiwał nawet po terminie obowiązywania promocji. Udzielił również Pani komplet informacji, łącznie z interpretacją poziomową wyniku. Nie rozumiem więc, jakiego telefonu Pani oczekiwała we wtorek rano.
Próbowałam się z Panią skontaktować w środę (21.07) o godzinie 9.00 w celu wyjaśnienie nieporozumienia, niestety nie odebrała Pani telefonu. W związku z tym, zapraszam do sekretariatu.

Nie ma Pani czasu skontaktować się telefonicznie ze mną , odpowiedzieć na forum za to i owszem. Skoro była Pani świadkiem rozmowy, którą odbyłam w poniedziałek zapewne Pani słyszała,że otrzymałam informację że zadzwoni Pani do mnie we wtorek i umówi mnie na rozmowę z lektorem. Mam jeszcze pytanie: CZEMU USUNĘŁA PANI SWOJE DANE OSOBOWE NATOMIAST MOJE PANI ZAMIEŚCIŁA?

Pani Aleksandro,

Po odczytaniu Pani opinii w pierwszej kolejności próbowałam się z Panią skontaktować telefonicznie w celu wyjaśnienia nieporozumienia, o czym wyżej już pisałam. Ponieważ nie odbierała Pani telefonu, odpisałam na Pani wypowiedź. Po drugie nie mam możliwości modyfikacji Pani postu, nie zgłaszałam tej kwestii do moderacji. Proszę to sprawdzić i napisać w tej sprawie do Moderatora.

Po trzecie, wiem że była Pani zaproponowana rozmowa z lektorem, ale była Pani tak wzburzona, że nie rozumiała Pani konieczności tejże rozmowy. Nie słyszałam zakończenia rozmowy, ale wierze swoim współpracownikom. Z Pani opinii można wyciągnąć wniosek że nic nie zostało Pani zaproponowane, a jednak zna Pani nasza ofertę, wynik testu też został Pani zinterpretowany, chociażby rozmowa z lektorem(nie doszło do niej, ale została Pani poinformowana o takiej możliwości) więc to wszystko to chyba nie takie „Nic”.

Jedyne co mi pozostaje to życzyć Pani znalezienia szkoły językowej zgodnej z Pani oczekiwaniami i wymaganiami.

Z poważaniem,

Natalia Charzyńska

Jak na osobę pracującą w empiku styl korespondencji z klientką pozostawia dużo do życzenia. Pracując przy rozładunku wagonów nie trzeba dobrze znać j.polskiegfo, ale już pracując w instytucji kulturalno-oświatowej, a zwłaszcza wypisując długie elaboraty należałoby używać poprawnej stylistycznie polszczyzny.
No i oczywiście zamiast niestylistycznej pisaniny należałoby zwyczajnie przeprosić kientkę - że też Pani tego nie rozumie.

Pani Aleksandro,

Jest z Pani głupia krowa. Mam nadzieję, że nie pracuje Pani już w tej firmie, bo przez niewłaściwe podejście do klienta przynosi Pani wstyd swojemu pracodawcy