Umieściłam swoją opinię o Big Apple pod artykułem, reklamującym zdrowe i świeże posiłki w tej restauracji, ale moja opinia została usunięta. Wobec tego postanowiła, napisać tutaj.

W niedzielę zamówiłam zupę przypominającą gulasz. Pod koniec konsumpcji znalazłam w niej skręcone metalowe opiłki centymetrowej długości. Spieszyłam się, więc nie zrobiłam awantury, tylko wyszłam z mocnym postanowieniem, że to pierwszy i ostatni raz.

Zatem w moim przypadku posiłek nie był ani świeży, ani zdrowy.
Szkoda.

to ja juz tam nie pojde

trudno pojsc (czy tez nie samemu ze soba :) )

bylem kilka razy w tym barze
nie dostalem nigdy czegos czego nie moglem sie spodziewac
bardzo mila obsluga, ceny przecietne
czeste urozmaicenia menu
nie jest to restauracja z gornej polki, jednak jedzenie jak najbardziej jadalne
na naszej mizernej mapie kulinarnej to w/g mnie jedno z ciekawszych miejsc
szczegolnie polecam creme brulee, ktory tam jest znacznie tanszy niz w innych lokalach

pozdrawiam
jurek

radek popros wszystkich pracownikow o wpisy .... znowu bedziesz liderem!

"Bardzo się śpieszyłam", żeby dobiec do komputera i nawrzucać jako anonimowy użytkownik, ale zwrócić uwagę personelowi, zadzwonić do restauracji, zawiadomić SANEPID to już nie zdążyłam, bo musiałabym podać swoje imię i nazwisko i wziąć odpowiedzialność za swoją opinię. Internet jest pełen frustratów... Może to i dobrze, mają się gdzie wyżywać aczkolwiek takie panele są przez to kompletnie niewiarygodne. Bo na 10 tys obsłużonych w restauracji klientów anonimowo wypowiada się 1%