Kelnerki obsługują w tempie ślimaczym! Aby złożyć zamówienie musisz poczekać co najmniej 10 minut, mimo że Panie nie są zajęte, tylko wolą plotkować przy barze. Na zebranie pustych talerzy czekaliśmy dobre 15 minut, chociaż kelnerka kilkakrotnie przechodziła koło naszego stolika. Kiedy spytałam się jej grzecznie czy może je zabrać, odparła, że zaraz i z widocznym niezadowoleniem na twarzy sobie poszła. miałam wrażenie jakby obsługiwano nas z wielką łaską.
Natomiast jeśli chodzi o pierogi, to zdania są podzielone. Według mnie szału nie ma. Jednak najlepsze pierogi to tylko u babci :)