gdzie mogą, bez potykania się o tłum jędrnych 30tek, tańczyć 50latki?
Kochani, odwiedziłam kilka klubów w gdańsku:( bardzo lubie tańczyć..ale niestety jestem 46latką i żle mi robi towarzystwo pięknych i jędrnych oraz dosyć zdeterminowanych kobiet..nie jestem jędzą:) ze spokojem bo wiem, że one też już niedługo przekroczą 4 dychę :).Mili , podpowiedzcie, gdzie mogą tańczyć ciut szalone 40teczki? I gdybyż bywali tam tez intrygujący 50latkowie..marzenie!!