gdzie ten swojski smak sprzed lat?
Jeszcze parę lat temu była to jedna z lepszych jeśli nie najlepsza restauracja w centrum Gdańska, gdzie można było dobrze i smacznie zjeść. Zdarzało mi się przyprowadzać do niej przyjaciół odwiedzających mnie w Trójmieście, a także gości zagranicznych. Można było bez zażenowania zaprosić gości, aby posmakowali dobrej kuchni polskiej.(Organizowałam tam przyjęcia pokonferencyjne, kolacje kończące projekty, etc.)Dziś po tamtym miejscu nie ma śladu, choć wystrój zmienił się bardzo na plus.Lokal chyba zmienił szefa kuchni, bo potrawy które ostatnio przyszło mi próbować, pamiętając ich wygląd i smak, prezentowały się naprawdę fatalnie. Lokal był lubiany i rozpoznawalny za domowej roboty smalczyk wyłożony jako bonus, dla wszystkich gości. Ostatnio, ok.15 usłyszeliśmy że smalczyku już się nie podaje bo..zabrakło chleba! a w pobliżu działają 3 piekarnie!!ceny bardzo wysokie i nieadekwatne do jakości i ilości dania!np.2 małe naleśniczki z wodnistym twarogiem za 17 zł!Powinni pójść na naukę chociażby do Manekina. Właściciele powinni sobie wziąć do serca zostawione tu uwagi. Plusem wciąż jest bardzo miła obsługa, dobrze zrobiona kawa i pyszna rozgrzewająca herbata,ale to nie kawiarnia przeciez