Witam, synek przyniósł z przedszkola katar i zaraził młodsze rodzeństwo. Maleństwo ma 4 miesiące i wyciągam fridą gęsty, zielony katar, który aż bulgocze :( Nie jestem w stanie oczyścić noska do końca, tyle jest wydzieliny...Dziś idziemy do lekarza, najpewniej zleci inhalacje z soli 3%...Czy komuś udało się pokonać taki katar w domu, czy mam się powoli nastawiać na szpital dziecięcy?

Walczyliśmy z katarem jak maluch miał 3 miesiace zielony był tylko chwile ale biały był też gęsty i głęboko osadzony. Trwało to miesiąc inhalacje oczyszczanie katarkiem, sól do psiukania i witamina c, na noc nasivin i dało rade.

Dziękuję za odpowiedź, oby i u nas udało się zatrzymać infekcję tylko na katarze, pozdrawiam:)