Jedno wielkie nieporozumienie. Brak jakichkolwiek kompetencji i wiedzy, dodatkowo winna sprawdzić w słowniku znaczenie słowo empatia i przełożyć je na swoje kąśliwe uwagi dotyczące czasu trwania wizyt. Odradzam. Przez jej zła diagnozę 2 dni później córka miała już zapalenie oskrzeli stwierdzone przez innego lekarza. Przestrzegam prze ta kobieta.

Absolutnie nie zgadzam się z opinią

Zawsze proszę rodziców pacjentów spóźniających się na wizytę w przychodni, aby nie spóźniali się kolejny raz, bo inni rodzice z chorymi dziećmi muszą czekać. Jeśli zarzuca mi Pani brak empatii, to proszę pomyśleć o efekcie Pani spóźnienia na czekające chore dzieci. Każdy pacjent jest umówiony na konkretną godzinę i ma do dyspozycji tylko 15 minut. W ciągu tego czasu muszę zebrać wywiad, zbadać pacjenta i wytłumaczyć rodzicowi na czym polega choroba, co z nią robić i czego można się spodziewać. Jest mi przykro, że u Pani dziecka rozwinęło się zapalenie oskrzeli, ale gdyby się Pani nie spóźniła na wizytę może starczyło by nam czasu na wyjaśnienie, że choroba jest dynamiczna i jednego dnia może być katar, a drugiego choroba może rozwinąć się w zapalenie oskrzeli i póki jest to infekcja wirusowa nikt nie ma na to wpływu.

Pani doktor ma rację,popieram.Każde spóźnienie pacjenta na ustaloną godzinę wizyty zabiera czas przeznaczony dla innego,a 15 minut na wykonanie wszystkich czynności opisanych przez p.dr to naprawdę niewiele czasu.Pani(pan?)~gość~ powinien zastanowić się zanim coś "nasmaruje"na lekarza na tzw. forum.