jak nie mam natchnienia - robię krem Dr. Oetker (waniliowy, czekoladowy albo ajerkoniakowy) ;) nie zawsze robię z masłem, czasem tylko na mleku (ogólnie te kremy są w mojej Rodzinie od ok 20 lat - od czasu gdy Ciocia tam pracowała ;))
lepiej dać trochę mniej mleka, niż podane w przepisie na opakowaniu :]
__________
jak mi się chce - robię krem z bitej śmietany :] kremówka ubita z cukrem pudrem i dodatkiem żelatyny :) (tak na wszelki wypadek)
do tego owoce :]
albo robię tort bezowy jak od Sowy ;)
http://babeczka.zuzka.pl/2012/02/tort-bezowy-dacquoise/ (bez daktyli w bezie, bo wychodzą twarde jak kamyki)