hartowanie piersi - fakty czy mity ?! ;)

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
heja
dziewczyny ostatnio koleżanka, powiedziała mi, że hartowanie piersi a szczególnie brodawek w ciąży - poprzez mycie sorstką gąbką oraz naprzemiennie zimnym i ciepłym prysznicem - minimalizuje później ból przy pierwszych karmieniach piersią...
czy hartowałyście piersi ?! a jeżeli tak to czy to pomaga ?!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: hartowanie piersi - fakty czy mity ?! ;)

Ja nie hartowała, moja koleżanka hartowała i i tak jej brodawki popękały a mi nic:) więc myśle ze to mit

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: hartowanie piersi - fakty czy mity ?! ;)

Jejciu Dziewczyny,
Jakikolwiek masaż piersi podczas ciąży wywołuje poród. Nie nalezy go stosować. Zapewne chodziło o to by nie dostać rozstępów na biuście, polecam wtedy kremy.

Pamiętajcie , by przspieszyć poród (gdy jest już po terminie) istnieje zasada tzw. 3xS, czyli:
-SCHODY (wjazd windą na wieżowiec i schodzenie po kilka razy z ostatniego piętra)
-SUTKI (masowanie i glaskanie, najlepiej przez męża)
-no i SEX, tu nie trzeba tłumaczyć :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: hartowanie piersi - fakty czy mity ?! ;)

słyszalam o hartowaniu brodawek zeby nie popękały-wg mnie mit!!!moja położna tez tak twierdzi
najlepiej od początku zadbac o dobre przystwienie dziecka do piersi,ja tak zrobiłam,mała ssała dobrze od początku,bolały mnie sutki zanim sie nie przyzwyczaiły-trwało to 5 dni-smarowałam maścia bpanten
teraz jest ok!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: hartowanie piersi - fakty czy mity ?! ;)

to tzw. hartowanie piersi przyspiesza poród.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: hartowanie piersi - fakty czy mity ?! ;)

bzdura, ja nic nie robilam i nic sie 'za bardzo' nie dzialo, a panny co hartowaly wychodzily z roznym efektem, wiec mysle ze wszystko zalezy od dziecka ;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: hartowanie piersi - fakty czy mity ?! ;)

Położne mówią, że MIT.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: hartowanie piersi - fakty czy mity ?! ;)

Ja nie hartowałam i nic mnie nie bolały piersi ani nigdy mi nie pękały- karmiłam 9 miesięcy. Myślę że ważne jest dobre przystawianie do piersi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: hartowanie piersi - fakty czy mity ?! ;)

RENNI napisał(a):

> Pamiętajcie , by przspieszyć poród (gdy jest już po terminie)
> istnieje zasada tzw. 3xS, czyli:
> -SCHODY (wjazd windą na wieżowiec i schodzenie po kilka razy z
> ostatniego piętra)
> -SUTKI (masowanie i glaskanie, najlepiej przez męża)
> -no i SEX, tu nie trzeba tłumaczyć :)

Chyba oszalałaś :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: hartowanie piersi - fakty czy mity ?! ;)

myślę, że to świetny pomysł

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: hartowanie piersi - fakty czy mity ?! ;)

Ale bzdury. Miałbym swoją kobietę w ciązy po schodach puszcząc kilka razy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: hartowanie piersi - fakty czy mity ?! ;)

Ponry, dobry pomysł z hartowaniem piersi naprzemiennie zimną i ciepłą wodą i z masowaniem, a nie z wchodzeniem po schodach;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: hartowanie piersi - fakty czy mity ?! ;)

własciwe przystawianie maluszka do piersi i nie ma bólu nawet przy pierwszym karmieniu...dla mnie karmienie to przyjemnosc:)mnie bolały sutki od nawału i sciagania recznego pokarmu oraz laktatorem(zreszta laktatorem troche "pojechałam"i zdarłam skórę z sutków;Pi tu bepanthen rewelacyjnie sie przydał...
a fakt ze masaz sutków powoduje wydzielanie oksytocyny i moze przyspieszyc poród-ja bym nie ryzykowała

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: hartowanie piersi - fakty czy mity ?! ;)

:) no też mi się wydawało, że to mity... nie mogłam nic na ten temat odszukać w tych wszystkich mądrych książkach zalecanych dla ciężarnych :) znalazłam natomiast na smyku artykuł może Was zaciekawi :)



Tak było kiedyś



Pogląd ten świetnie znają nasze mamy i babcie, którym to lekarze, czy położne polecali hartować brodawki, kilka razy dziennie masując je r******i okrężnymi szorstką gąbką, a po masażu nacierać wazeliną albo oliwką kosmetyczną. Niektórzy zalecali również, by począwszy od 8. miesiąca ciąży codziennie wyciskać z brodawek kropelkę siary i rozmasowywać ją na otoczce. Zabiegi te miały nie tylko wzmocnić delikatne z natury brodawki i przygotować je na wysiłek związany z karmieniem, ale też zapobiegać zranieniom i zapaleniom gruczołu sutkowego.



Tak jest dzisiaj



W dzisiejszych czasach zmieniły się zalecenia, specjaliści uznają, że żadne przygotowanie piersi do karmienia nie jest potrzebne, bo brodawki są tak zbudowane, że same przystosują się do nowych zadań, a ich stan podczas karmienia dziecka zależy wyłącznie od odpowiedniego przystawienia dziecka do piersi i prawidłowego ssania. Dlatego dużo ważniejsza od przygotowania brodawek jest nauka przystawiania malca do piersi. Poranione, krwawiące brodawki są efektem złej techniki ssania, a nie brakiem hartowania!



Dziś wiemy już, że stymulacja brodawek w ciąży może powodować wyrzut do krwi oksytocyny-hormonu, który może powodować skurcze macicy, dlatego wręcz nie zaleca się hartowania brodawek, ze względu na ryzyko wystąpienia przedwczesnych skurczy.



To co z pewnością można polecić to zmiennocieplny prysznic, czyli polewanie biustu na przemian ciepłym i zimnym strumieniem wody. Takie działanie uelastycznia skórę i poprawia w niej krążenie krwi, zapobiega także rozstępom.



Pomogą ćwiczenia



W pewnych, rzadkich sytuacjach, gdy brodawka przyszłej mamy jest wklęsłą lekarz może zlecić następujące działania:



- ćwiczenia Hoffmana - dwoma palcami chwyć brodawkę i rozciągaj ją delikatnie w przeciwnych kierunkach, w poziomie i w pionie, ćwicz 2–3 razy dziennie, robiąc po 10 ruchów w każdą stronę.

- nakładki korekcyjne - już od trzeciego trymestru ciąży; na początku zakładaj nakładki maksymalnie na 2 godziny, stopniowo zwiększając czas do 8 godzin, pamiętaj, aby codziennie je myć, a raz w tygodniu wysterylizować, nakładki korekcyjne noś między karmieniami i nadal ćwicz brodawki 2–3 razy dziennie.



Prawidłowo przystawiać



Warto dodać, że karmienie odbywa się piersią, a nie brodawką. Ważne jest, aby dziecko było prawidłowo przystawione, bo to jest klucz to sukcesu. Z reguły nawet wklęsłe brodawki wyciągają się samoistnie po kilku dniach prawidłowego karmienia. Poza tym należy uzbroić się w cierpliwość- pierwsze karmienia są najczęściej bolesne i jest to fizjologia związana z przystosowaniem się piersi do nowej funkcji. Jeśli dziecko technicznie przystawione jest prawidłowo ból szybko mija.


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Cosinius - ktoś tam się uczy? (6 odpowiedzi)

Witam chciałąbym od lutego iść do szkoły policealnej , terazm mam dylemat do której profil...

dr Hanna Prajs czy przyjmuje prywatnie (12 odpowiedzi)

szukam w necie,ale nie znalazłam, wiecie może czy przyjmuje prywatnie i gdzie? z góry dzięki za...

Naprawa zabawek (13 odpowiedzi)

Czy może któraś z mam wie czy jest gdzieś zakład naprawiający zabawki na baterie? Z góry dziękuję...