Czy moze ktoś wie ile kosztuje farbowanie. Cały czas się nad tym zastanawiam, jakoś nie chcę sie bawić w sprzedawanie, a może kiedyś wykorzystam. Zastanawiam sie tylko ile taka przyjemność kosztuje.

nikt nie wie?

no wlasnie: ile i gdzie??

słyszałam że na czyżewskiego

Mnie też to bardzo interesuje.

Byłam na czyżewskiego i farbowanie sukni kosztuje 165 zł, z tym że mają teraz urlop do końca sierpnia. Kolor dowolny jaki się będzie chciało zrobią. Cena taka, bo muszą jakoś specjanie farbować, jednak to nie jest taki zwykły ciuszek. Ja sobie zafarbuję na granatowo albo fioletowo

dzieki za informacje!!
a te farby koronce nie zaszkodza? zeby przypadkiem cos sie nie zniszczylo....

tego nie wiem ale też mam koronkowe rękawy i na gorsecie koronkę, ale myśle, że nie powinno

mam prosbe - jak juz bedziesz miala przefarbowana to daj mi znac jak wyszlo - czy rowno, czy porzadnie i czy polecasz.
ja swoja chce zrobic na bordowo, w tym kolorze sie najlepiej czuje ;o)

a gdzie Wy w tych sukniach baby pójdziecie? przecież nawet jak będą zafarbowane, to będzie widać, że to ślubne ;)

zależy kto jaką ma suknię - ja swoją też chętnie zafarbuję :)))

anjja - jak sie czujesz jako kobieta zamezna? ;-) moze jakas mala relacja ze zdjeciami na forum?

cynik - moze i nie kazda sukienka sie nadaje do przefarbowania, ale moja owszem.

przesle Ci kilka zdjęc na emaila :))) - mysle ze rozpoznasz nas :)))

ZGADZAM SIE Z CYNIKIEM.NIE WAZNE NA JIKI KOLOR BEDA FARBOWANE-PRZECIEZ FASONY SA TYPOWO SLUBNE.POZDR

zanim skrytykujesz pomysl moze najpierw obejrzyj te sukienki, ok?

co to znaczy "typowo ślubne fasony"? hmmm - troszkę Cie nie rozumiem, Asiunia

przeciez wieczorowe suknie maja inne fasony niz slubne.zawsze bedzie widac ze to slubna farbowana.i gdzie Wy sie wybierzecie w nich- na jakie bale.chyba ze do prezydenta albo ambasady.ale was nie krytykuje.to Wasz wybór i nie wykluczone ze ja tez bede musiała kupic/uszyc dla siebie suknie ślubna-bo jestem bardzo drobna i nie wiem czy na siebie znajde i tez bede musiala farbowac. przepraszam jesli kogos uraziłam.pozdr.

nie, nie uraziłaś - bynajmniej nie mnie - tylko nie rozumiem dlaczego suknia ślubna musi miec inny fason niż wieczorowa - myślę, że jeśli uda się fajnie zafarbować moją to nikt, kto nie widział mnie na ślubie, nie będzie wiedział że brałam w niej ślub :)))

no dobra, przefarbujecie je sobie, pójdziecie np na sylwestra ze znajomymi i pierwsza reakcja innych lasek: O! suknię ślubną sobie przefarbowałaś! ;) co mąż Ci nie chciał kupić nowej kreacji! ;))) itp.....

akurat Ty elajza masz suknię typowo ślubną, to musiałaby być naprawdę prosta sukienka, lub tylko gładka spódnica i gorset, żeby efekt farbowania była jako taki...... a i tak każdy ze znajomych by wiedział, że to po ślubnej ;)

a to może zróbcie sobie z welonów firanki, a z halek na kołach abażury na lampy ;))))

trzeba jeszcze miec welon i halki na kołach - ale cóz jesli takie są Twoje marzenia to zawsze z dziewczynami możemy coś spejalnie dla Ciebie zrobić

ani halki na kole, gladka, prosta spodnica - co ty sie gosciu czepiles mojej sukienki?? chyba juz moja w tym glowa, zeby z nia zrobic co mi sie podoba?
i nie uwazam, ze bedzie widac po zafarbowaniu, ze to slubna byla.
EOT

Elajza, odebrałaś mojego emaila?

a dla mnie to jest jakby "profanacja" sukni, którą zakłada się w takim wyjątkowym dniu, już wolałabym, żeby wisiała w szafie. to rzeczywiście tak jakby z welonu zrobić firankę.....ale macie pomysły

Jesli kiecka się nadaje- to czemu nie???? a jesli jest na 3 kołach to nie bardzo..... jaka profanacja???? to świętość jakaś czy jak???? bez przesady...

Mma pytanie czy ul. Czyżewskiego mieści się w Gdańsku, czy może w innym mieście w Trójmieście? A może ma ktoś dokładne namiary na ten "lokal" gdzie farbują suknie?
Z góry wielkie dzięki!!

anjja, odebralam i odpisalam :)

A mnie się wydaje, że przyszłe panny młode są już tak zestresowane, że szukają ukojenia w mniej lub bardziej ostrych wypowiedziach na forum - takie rozładownie napięcia (a są lepsze sposoby przecież ;) )... Bo coraz więcej tu wątków, które rozpoczynają się normalnie, a kończą kłótnią i wzajemnym obrażaniem. Tak więc (megan i nie tylko) WYLUZUJMY :)

Tam, gdzie zamawiałam suknię ślubną, bardzo podobne były fasony wieczorowe. Jedyna różnica to brak welonu i innych dodatków. No i kolor.
Ja też być może zafarbuję i może trochę przerobię. Żadna to profanacja!!!

ta farbiarnia jest w oliwie naprzeciw telewizji Gdańsk w takich pawilonach. Apropo tego gdzie taką suknie ubrać. Przede wszystkim będę ją ubierać na sylwestra ale bez koła to będzie mniej szeroka, myslę, też nad zalożeniem samej spódnicy z dokupionym zwykłym gorsetem nie tym ślubnym, wtedy będzie w ogóle wyglądać bardziej "normalnie" a poza tym to chyba kazdego indywidualna sprawa co chce zrobić z suknią. Dam znać ci Elajza jak będzie wygladać po farbowaniu po 22 zanoszę, bo wtedy urlop im się kończy.

Dzięki za namiary. Też uważam, że suknie ślubne po farbowaniu i drobnych przeróbkach mogą doskonale służyć jako suknie wieczorowe, tym bardziej jeżeli jest osbono gorset i spódnica, wtedy możliwość tworzenie różnych kombinacji jest mnóstwo.
Też bardzo prosiłabym o relacje ze stanu sukni po zmianie koloru!!

Gdzie na czyżewskiego?

belle a jak kształtują sie tam farbowania nazwijmy to małej odzieży??

mam do zafarbowania jedną małą bluzeczkę i zastawiam się czy jest sens jechać z nią az do gdańska??!!

z góry dzięki za odpowiedz!

z tego co patrzyłam za zwykłą odzież placi się od 20 zł w górę także nie są to duże koszta