insygnia

witam. próbowałam kupic auto opla insygnie. wplacilam nie małe pieniądze jako zaliczke bo 25tys po otrzymaniu dowodu rejst. żeby zarejstrowac auto sprawdziam auto po numerze vin.. i co sie okazalo ze auto bylo sprowadzone z innego kraju(pan sprzedawca zapewnial że auto jezdzilo tylko w polsce)
następna rzecz ukrył ważna kwestie tj. prawie cale auto bylo nalowane oprocz dachu i tona szplu w samochodzie z 2009r.
stwierdził ze tu kazde auto jest malowane hahaha
i jeszcze problem z odzyskaniem wplaconych pieniedzy. po 3 tyg walki zostaly zwrócone tylko 23tys.
zastanow sie zanim kupisz tam cokolwiek..
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: insygnia

Sprawę opisywaną przez pani x (kobieta, 31-40 lat) dokładnie zbadaliśmy. Klient (bo jest to Pan, nie pani, jak się podpisał) jest rozczarowany, że nie zwróciliśmy mu zadatku po tym, jak rozmyślił się przed odbiorem samochodu. Proponowaliśmy różne rozwiązania, takie jak np. zakup innego auta od nas. Tak by klient nie stracił ani złotówki. Wydaje się, że parę dni po wpłacie zadatku i zarezerwowaniu auta u nas, zdecydował o zakupie innego auta, w innym miejscu. Powody rezygnacji jednak podawał inne, włącznie z mocno naciąganymi teoriami o kiepskim stanie naszego auta.
Insignia od nas została dokładnie przejrzana przez serwis i była w nienagannym stanie, bezwypadkowa, za to w skromnej wersji wyposażenia.
Wobec braku chęci współpracy ze strony Klienta, zdecydowaliśmy o zatrzymaniu niewielkiego zadatku. Ubolewamy nad tym faktem, bo nie spory są celem naszej działalności.
Komentarz Klienta uważamy za krzywdzący i jednostronny, a przede wszystkim nie odpowiadający prawdzie.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 5