oj popsuło się...
Z źalem stwierdzam, że się popsuło i to bardzo.
Personel wiecznie obrażony, rzadko kiedy śladowa choćby uprzejmość.
Surówki często niezbyt świeże lub apetyczne.
Porcje coraz mniejsze, często byle jak walnięte na talerz.
W ciągu dwóch tygodni cztery razy solidnie przesolona zupa, często wyglądająca jak zmontowana z odpadków(:
Niezbyt czysty lokal, brak serwetek, przetartych stolików...
Szkoda, milej bywało...
Personel wiecznie obrażony, rzadko kiedy śladowa choćby uprzejmość.
Surówki często niezbyt świeże lub apetyczne.
Porcje coraz mniejsze, często byle jak walnięte na talerz.
W ciągu dwóch tygodni cztery razy solidnie przesolona zupa, często wyglądająca jak zmontowana z odpadków(:
Niezbyt czysty lokal, brak serwetek, przetartych stolików...
Szkoda, milej bywało...