jak byście opisały ból skurczy ...?

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
j.w...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

Mnie nap....lał kręgosłup, jakby mi go co najmniej łamali na kole. Ale na początku, to takie bóle jak przy okresie, z tym że z czasem się nasilały.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

no wlasnie.bol ciagły jak przy okresie przez caly dzien i od czasu do czasu sie nasila bardziej... dzieki:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

A co Justi, zaczyna się powoli ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

brzuch jak na @ to mnie boli
caly dzien 24 na dobe od tygodnia.i po prostu nie wiem czasem jak odróznić te cale skurcze od reszty bólu.do tego brzuch twardy i tak napięty jakby mała chciala sama wyskoczyc przez jego srodek:]
No i oczywiscie super biegunka....:] Mam nadzieje ze sie rozkreci wszystko bardziej w 2-3 dni....:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

Justi jesteś jeszcze? :D

Ja czułam okropny ból w plecach (jakby mi nerki przewiało) ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

jestem jestem:P
bol w krzyzach to ja pzrezywalam straaaaaaaaaaaaaszny w 8 miesiacu.....koszmarrrr..Teraz przeszlo..takze bole krzyzowe to nie sa napewno:) noo chyba ze jeszcze wrocą......:]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

tępy ból jak na okres tylko duuuużo mocniejszy, napływający falami
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?


"Ból jest taki jakby ktoś chciał na siłę przecisnąć grejpfruta przez dziurkę od nosa"...

to cytat chyba z jakiegoś filmu komediowego albo kabaretu, nie pamiętam dokładnie.

Ja nie miałam bóli krzyżowch, choć wiem od koleżanki że one są najstraszniejsze przy porodzie.
Bóli miesiączkowych tez nie mialam wiec nie porównam.

Ale uczucie jest takie jakby, któś z ogromną siłą skierowaną w dół naciskał ci brzuch i wypychał całą jego zawartość. Na początku łagodnie potem coraz to mocniej

Tak ja czułam przez godzinkę, bo tyle trwał poród.
Tak wiec nie bede was straszyc, bo powiem szczerze ze ból ten się zapomnina zaraz po...

ps. ćwiczcie mięśnie Kegla cały czas, najlepiej gdzy jesteście w wc. Wstrzymajcie na chwilke strumień siusiania i potem póścicie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

ja nie pytałam o poród tylko o bóle skurcze przedporodowe ale dzieki za obszerne wyjasnienie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

a czop już Ci wyleciał???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

zaden czop mi sie wychodzi.nic a nic:) ale tym sie nie przejmuję bo wcale nie musi.tak samo jak wody.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

zaden czop mi sie wychodzi.nic a nic:) ale tym sie nie przejmuję bo wcale nie musi.tak samo jak wody.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

no pewnie nic nie musi sie dziac ja jechalam bez rozwarcia bez skurczy i bez odejścia wód a jednak po pol godzinie mialam dzidzie _-pytam tak bo w 80 % on jest przepowiadajacy poród
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

oo rety....naprawde?skoro nic sie nie dzialo to po co znalazlas sie w szpitalu a zwlaszcza na porodowce:)?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

mialam lekarza prowadzacego ktory pracowal w szpitalu i kazal mi przyjechac w dzien kiedy mial dyzur zbadal mnie na izbie niby nic nie robil a mowi a teraz szybko na porodowke i potem juz bylo fajnuie wody same odeszly i zaczal sie porod on prawdowpodobnie pecherz z wodami mi przebil ale ja tego nie czulam ani nie widzialam :)polezalam 10 minut na porodowce i zaczal sie porod
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

kurcze.ja mam wlasnie sie stawic we wtorek rano do szpitala do swojej lekarki(normalnie chodze do niej prywatnie) wlasnie na badania.tak wiec moze tez mnie zatrzyma :) ostatnio tzn tydzien temu mialam rozwarcie na 1,5 palca wiec do wtorku moze sie zwiekszy i dadzą mi urodzić mimo braku wiekszych skurczy czy odejscia wód.Ech fajnie by bylo:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

no ja tez chodzilam prywanie a on pracuje w szpitalu i dlatego kazal mi przyjechac spakowana i powiedzial musimy jurodzic i tak sie stalo:)ale porod wspominiam genialnie naprade chwilke to trwalo i po wszystkim gorzej mialamz ciaza bo generalnie cala w szpitalu wiec lipa :) czyli we wtorek bedziemy gratulacje pisac heheh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

w poniedziałek weż sie porzadnie za prace domowe -wieczorkiem wypij troszke czerwonego winka i we wtorek jestes mama:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

hmm...a zdradzisz jaki to byl szpital:)?moze ten sam;)?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

Niestety nie!!!! to było genialne Redłowo :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

Oj Justi - ja to Ci wróżę dzisiejszą noc na porodówce - Jak nic :))))
I całuski
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

hehe:)to nie ten sam.no nic...to czekam do wtorku...o iile wczesniej nic sie nie wydarzy:D Zmykam lulać..choc nocek nie cierpie..brrr...
dobranoc:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

Ankogdynianko-ja sobie raczej weekend:D zobaczymy czy Sara sie zdecyduje:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

Pomoż jej troszkę jutro umyj okienka i już będziesz weekendową mamusią Dobranoc i przede wszystkim spokojnej nocki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

No super, coś się chyba zaczyna! A ja Ci wróże niedzielę!!! I ładniutka, malutka Sarka będzie z nami!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

ja bym skurcze, te właściwe określiła jako napady silnego bólu plecowo-brzusznego i to takiego,że człowiek się ruszać nie może. Kiedy takie miałam to stwierdziłam,że chyba pora do szpitala;) wcześniej mnie męczyły ale słabsze choć też bardzo uciążliwe. I jeśli chodzi o regularność, u mnie jej w ogóle nie było. To co piszą 5 min z tendencją skracania się, u mnie nie byłoja cały, czas miałam 3-5 min i to raz tak raz tak przez 2 dni z przerwami, po ich siłe poznałam,że czas jechać:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

hehe ale suwaczek justi to ci sie fajnie przestawił ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

he he fajnie, ciekawe co u niej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

Może już jest mamusią że się nie odzywa??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

yyy....niestety jeszcze nie...:/
Pomeczylam sie troche ze skurczami co pol godziny do 2 w nocy ,potem zasnelam i narazie cisza...Pomijajac oczywiscie ciągły ból jak na @ do ktorego juz sie przyzwyczailam...
Ech,cos czuję ze albo niedziela albo czekam do wtorku i na izbę...:]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

niedziela,niedziela!!! Trzymam kciuki im szybciej tym szybciej w domku heheh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

yyyyyyyhyyyyyyyyyy.........Nie licze na niedziele:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

a porobiłaś coś dzisiaj -jakieś okienka czy podłogi pomyte???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

sprztatalam od 10 do 16..pokoj..kuchnia lazienka...a na koniec zostawilam sobie okno nie myte od pazdziernika haha.pleców juz nie czulam doslownie.......i co...nic:/ Jedyne co to Sarka dzis zupelnie sie nie rusza.....:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

już chyba ma mało miejsca żeby się ruszać:) wciągnełam się i też kibicuję:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

ale wogóle nie czujesz ruchów dzisiaj??bo wytłumaczenie że za mało miejsca to chyba nie końca dobre -jeśli czułaś wczoraj przedwczoraj to raczej miejsca jej nie brakowało a nie masz jakiś sposobów na rozruszanie jej??Mój maluch bardzo reagował na coś zimnego jak tylko robił się leniuszkiem wystarczyło że ja łyczek czegoś zimnego wzięłam i tańczył jak ta lala :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

albo maleństwo tak się zmęczyło przy tym sprzątaniu że przesypia cały dzionek a w nocy poszaleje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

no wlasnie wczoraj szalała bo az bolało a dzis cisza......
Zobacze jak bedzie jutro...Jesli nadal cisza to wieczorkiem podjade do szpitala..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

kurcze i tak Cię podziwiam że dzisiaj nie pojechałaś -ja to chyba już dawno byłabym na ktg
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

no wiem wiem....po prostu czekalam majac nadzieje ze sie ruszy...ale jutro pojade jesli nic sie nie zmieni
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

ja pamiętam jak młody nie ruszał mi się od 8 rano do 16 to ja pędziłam do gina jak wriatka bo codziennie w tych godzinach szalał a tu cisza -ginekolog powiedział że nagroda mi się należy za czujność ledwie co dotknął usg brzuszek a mały takie fikołki zaczął robić że szok potzrebna była najwidoczniej męska rączka heheh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

Justi i jak tam? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

moj maly przed porodem też mało się ruszał,że go nie czułam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

uff....dzis daje znaki zycia od 4 rano....:)
Ale i tak nerwowa chodzę....bo mam wrazenie jakbym jedyne co miala to zatrucie pokarmowe a nie objawy przedporodowe...:]
Pol nocu brzuch tak bolał ze szok...Ale co...20 min w WC i ból przechodzi po wypróżnieniu sie....(o ile tak mozna nazwac straszną biegunkę)...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

justi trzymaj się i jakby co to uderzaj do szpitala!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

ech juz jestem taka zakrecona...
Dlaczego ja nie moge jak inne miec NORMALNYCH objawów...tylko takie jakies ze niewiadomo o co chodzi...
coż...co by sie nie dzialo,to we wtorek rano tak i tak musze sie stawic do szpitala....i chwała Bogu! bynajmniej sie dowiem co sie dzieje lub nie dzieje..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

Justi30 zycze Ci zebys przestala sie meczyc bidulo i wreszcze urodzila.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

dziekuje:))) coż..tyle zniosłam to i do samego końca sie przemęczę...Choć nie spodziewalam sie takich niespodzianek na końcówce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

to chyba rzadko się tak książkowo dzieje ale myślę,że to już niedługo bo organizm ci się oczyszcza, to ponoć częste. Powodzenia, ja też byłam grudniową mamusią:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

no tak masz rację.tylko jak dlugo moze sie tak oczyszczac....Jak na moje oko troche za dlugo.
Jednak i tak najbardziej zadziwiła mnie moja ginka,ktora zrobiła wielkie oczy na moje pytanie apropo biegunek przed porodem...Stwierdzila,ze nie slyszala zeby to sie czesto zdarzało.Az mi glupio sie zrobilo,ze ją pytam o cos takiego...
Ale fakt,wszedzie o tym czytałam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

Czemu głupio; bez przesady ;)

Może zjadłaś coś nie teges :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

do miesiaca jem ciagle to samo.biegunke ostrą mam od 1,5 tygodnia.od 4 dni jest wrecz straszna.
Natomiast dziwi mnie tylko to,ze wszedzie piszą,ze biegunka czesto jest objawem przedporodowym a moją ginkę ta teoria zdziwiła...niewiem czemu.wkoncu nie jest lekarzem od dziś.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

Faktycznie dziwne, że ją to zdzwiło ...

Uważaj żeby się nie odwodniła!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

no wlasnie dlatego nie moge sie juz doczekac wtorku.wkoncu bede wiedziala co sie tam w srodku dzieje..bo moje obserwacje i wnioski są żadne:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

No to już niedługo ;)

a kto wie ... może wcześniej na porodówce wylądujesz :D
3mam kciuki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

retyyy.....wlasnie spedzilam kolejny dzis raz na wc ...Jak tak dalej pojdzie to mi ppaieru toaletowego zabraknie:] chyba nigdy nawet po tabletkach przeczyszczajacych nie mialam czegos takiego..heh(a przed ciażą od dziecka mialam straszne problemy z wyproznianiem...raz nawet prawei w szpitalu wyladowalam z powodu braku wyprozniania przez 2 tyg...a tu teraz totalna odwrotnosc heh)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

A wiesz , ze to organizm oczyszcza się tuż przed porodem?
Szykuj się, Mamuśku :))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

nio wlasnie wiem bo naczytalam sie o tym w necie i ksiazkach no i od niektorych mamuś zaslyszalam:) Tylko szkoda ze nie jest dokladnie okreslone na ile dni przed rozwiązaniem tak sie dzieje...
Jakos nie usmiecha mi sie jeszcze tydzień takich "przebojów"...;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

Ja czytałam, że przed - żeby rozluźnic i zrobic miejsce w środku :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

no tak tylko pytanie-ile dni(godzin..) przed:D..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

no tuż tuż przed
pakuj się :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

aaa zapomnialam dodac ze od tygodnia mam taki apetyt ze chyba słonia bym zjadła...Powinnam zakluczyc lodówkę na kłódkę...powaznie:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

Z tego co sie orientuje to panuje jakis wirusek:( Połowa mojej rodziny spedza cale dnie w kibelku;/
Dziwie Ci się bardzo, że jeszcze nie pojechałaś do szpitala.
Ja bedac w 6 miesiacu ciazy przechodziłam zoladkowke. Złapało mnie wieczorkiem i juz nastepnego dnia bylam na pogotowiu i dzięki Bogu ze tak szybko tam zawitałam bo już byłam zdeczko odwodniona. Jeśli Ty masz taka biegunke od 1,5 tyg to hmmmmm nie mnie to oceniac ale ja juz dawno byłabym w szpitalu. Odwodnienie jest niebezpieczne dla Ciebie nie mówiąc juz o dziecku
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

Boże gubie sie już..:] Wszedzie slyszęe/czytam ze biegunka tuż przed porodem to normalne a z drugiej strony ,ze powód moze byc zupelnie inny....To żeś mnie teraz nastraszyła nieco......:]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

Tak naprawde czy to biegunka przepowiadajaca porod czy to zwykla biegunka to malo wazne. Najwazniejsze jest to zeby sie nie odwodnic, a niestety z Twoim przypadku po 1,5 tyg to raczej nierealne. Nie pisze tego zeby Cie straszyc:) oczywiście życze Ci jak najlepiej:) Pisze tylko to co mi w kolko lekarze powtarzali
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

kamis ,ale biegunka od grypuy zoladkowej nie utrzymuje sie tyle czasu ;p moim zdaniem justi sie oczyszcza, ja tez 2 razy bylam w szpitalu w ciazy na grype zoladkowa i z tego co pamietam, przy nawet lekkim odwodnieniu justy na kompie by nie siedziala ;p dla mnie to przedporodowo ;p ale moge sie mylic :) w kazdym badz razie zycze justi aby to bylo to :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

hmmm no u mojej tesciowe zoladkowka trwa juz ponad tydzien...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

no to mega dlugo, naprawdę..... a bierze leki enterol smecte itp??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

lekką grype zoladkową mialam w 7 miesiacu,piłam smecte i przeszło.ale to był pikuś w porównianiu do tego co teraz sie dzieje.
Masz rację inees- ja swiadomie siedze bo lezenie to w tej chwili najgorsza pozycja dla mnie... Najbardziej wszystko boli jak lezę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

sorki ale teściowa chyba w ciazy nie była podczas tej grypy:D
Poza tym pamietam ze przy grypie zolądkowej to sie apetytu nie ma za bardzo..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

oo ranyyy..znowu bylam w ......:]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

jejciu, współczuję :(
męczarnie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

justi nie wazne czy byla czy nie odwodnienie jest niebezpieczne ale rob jak uwazasz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

justi .... jestes?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

jestem.zajrzyj do wątku listopadowe grudniowe:)
Narazie skurcze co godzine połtorej za kazdym razem polaczone z posiedzeniem na wc i biegunką:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

ale wszystkie mamuski cie wspieraja bidulo. Mniejmy nadzieje ze jutro cos sie wyjasni u lekarza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

dzieki wielkie:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

i jak tam? dalej boli.. ja mialam normalne skorcze.. a pod koniec ( przed wyjsciem do szpitala) to juz nawet chodzic nie moglam jak mnie zlapal.. goraca kapiel pomagala przez pierwsze kilkanascie godzin dni..ale pozniej przestala..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

Justi a ile Ty juz jestes po terminie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

4 dni ale moja ginka kazala mi przyjechac jesli nie urodze do 15.12 bo boi sie o moje nogi.wciaz biore na nie leki i jestem spuchnieta az po podbrzusze i ona sie chyba boi zeby cos nie wyszlo nie tak w czasie porodu.no nic,zobaczymy jutro.ja sie poddam kazdej decyzji lekarzy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

nie wiecie czy Justi urodzila????
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

nie urodzila:////////////.cisza,nic sie nie dzieje,nawet brzuch przestał bolec jak na @.....Chwilami tylko pobolewa ale to nic w porównaniu do zeszlego tyg.
Ech...juz nic mi sie nie chce...nawet myslec i zastanawiac....:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

Justi a bylas we wtorek w szpitalu? co Ci powiedzieli?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

bylasm bylam.ktg ok-zero skurczy,rozwarcie na 1,5 palca od 1,5 tyg i stoi w miejscu.
W sobote rano znów na ktg i jesli wciaz nic sie nie bedzie dzialo to 22.12 znow i chyba juz na patogie.tak bynajmniej wymyslila moja ginka. Juz sie pogodzilam ze moze swieta beda w szpitalu,tylko jakoś wywolywanie nie bardzo mnie bawi...:]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

To trzymaj sie moze uda sie do swiat:)
Fajny masz suwaczek:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak byście opisały ból skurczy ...?

no do świąt a raczej w święta to juz sami Ją wykurzą:P
Noo..suwaczek świetny mam... jakby do tyłu...;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

DORADŹCIE JAKIE FIRANY/ZASŁONY DO SALONU :) (38 odpowiedzi)

Dziewczyny kompletnie nie mam pomysłu na firany czy też zasłony do naszego salonu. Mieszkamy już...

krzywe ząbki (23 odpowiedzi)

hej dziewczyny moja córcia ma 16 miesięcy. ma mało ząbków-pierwszy wyrżnął się po roczku... ale...

Wasze ulubione zapachy (71 odpowiedzi)

Jak w tytule - jakie sa Wasze ulubione perfumy?