jak hartować dziecko??

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
witam,
pediatra powiedziała mi, że jeśli chodzi o odporność to ona wierzy tylko w hartowanie; że hartuje się od maja;
czy ktoś się orientuje, jak się hartuje dzieci
(mówiła mi też, że trudno jej namówić matki na to ;-);
dziecko ma 4 lata
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

może miała na myśli wychodzenie w zimę przy minus 10 st na sanki w samych majtkach :D

nie no taki żarcik ;) ale z miłą chęcia też sobie poczytam opinie na ten temat może się czegoś nauczę ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

Aż boje sie napisac,ale...
Moja mała bardzo chorowała na oskrzela była wiecznie chora i własnie od maja zaczełam ja "chartowac "codziennie na dworzu czesto na plaże zabawy w wodzie łażenie na bosaka po piachu na placu zabaw-nie na kazdym,bo każdy sie do tego nie nadaje,nie przegrzewać efewkty odpukac sa.łoda od kwietnia ani razu niezachorowała na oskrzela od września dostaje vibovit,ma 4 lata
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

hartuje sie np latem chodzac po chlodnej wodzie w morzu,kałużach,z tego co ja slyszalam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

megiii, a jak miała katar to też wchodziła do wody?
(tak się zastanawiam, bo my nad morzem często byliśmy, ale może za bardzo ją pilnowałam - jak zimno lub katar nie pozwalałam brodzić w chłodnej wodzie)...
moja pediatra mówiła, tez że długo na świeżym powietrzu to podstawa;
megiii napisz coś jeszcze pliss jak to wyglądało u was dokładnie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

ja myślę, że codzienne wychodzenie na dwór od urodzenia dziecka daje mu dużą odporność. Moja córka była chora może ze 3razy, a ma 2,5roku. Dwa razy miała wirusa z żyganiem a raz zap.oskrzeli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: jak hartować dziecko??

mozę ja napszę kilka słów.Mieszkam w Skandynawii i tu hartowanie dzieci jest normą. przyprawiało mnie to często o zawał,ale po czasie przyznaję że cos w tym jest. Przede wszystkim powinno się zacząć od urodzenia,małymi kroczkami. Nie ma czegoś takiego tutaj jak werandowanie zanim pierwszy spacer. Dziecko praktycznie od urodzenia powinno być wystawione na świeże powietrze ( mowa oczywiście o spacerach) Mój syn odkąd się urodził, a urodził się pózną jesienia bite 3 godziny dziennie spał na świeżym powietrzu (wystawiałm wózek z małym na taras) temperatura nie raz dochodziła do minus 15 stopni (oczywiście był cieplutko opatulony i zabezpieczony przed zimnem) w mini złobkach to norma że wszystkie dzici Spią na dworzu w głębokich wózkach nawet w wielkie mrozy. Druga sprawa to ubiór. Nie ubieram dziciaka w wełniana czapę i rękawice jak na dworze jest 0 stopni.Wełniana czapa,szalik, grube rękawice idą w ruch jak jest powiedzmy minus 5.Praktycznienie nie używamy rajstop pod spodnie Normą jest, a jest teraz w przedszkolu, dziciaki w kwietniu juz lataja na bosaka po dworzu.Trzecia sprawa to dieta, dużo owoców, warzyw. I jescze jedno. Nasza temperatura w sypialni w nocy nie przekracza 18 stopni, okno w pokoju małego zawsze rozszczelnione. To takie moje pomysły, które stosuję i wydaje mi się ze działają. I to prawda dużooooo na świeżym powietrzu. Mój synek w przedszkolu na dworze jest pół dnia.Nie ważne deszcz, śnieg itp. Dzieciaki moją odpowienią oddzież na dwór i to wytarcza.taplają się w błocie, śniegu, wodzie i jest ok. Ja się cieszę że tego nie widzę :) za to co drugi dzień pranie kombinezonu po odklejeniu 3 cm błota :)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

Moje dziecko od urodzenia wychodzilo na dluuuugie spacery, spalo w wozku na balkonie zima - czasami nawet kilka godzin, zima rowniez kilometrowe spacery w nosidle nawet przy duzym mrozie, okna mamy caly rok rozszczelnione (ponizej minu 5'C) lub uchylone (powyzej -5'C), ubieram dzieciaki odpowiednio do pogody-nigdy nie przegrzewam, latem lazenie w wodzie na boso i co? wszystko bylo ok (w ciagu pierwszych 2,5 lat zycia raz katar i raz kaszel-najzdrowsze dziecko na swiecie) do momentu pojscia do przedszkola-choroba za choroba i tak juz drugi rok, hartowanie na nic sie zdalo (wg mnie) :(
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

my w tym roku tez hartujemy procz wychodzenia na dwór, nie ubieramy cieplo - moje chlopaki od poczatku zimy prawie tak samo sie ubierają tzn koszulka plus cienki dlugi rekaw na to kurtka kilka razy mieli krotki rekaw plus swetr, w domu mamy raczej zimno wieczorem 18 stopni w dzien 21, w domu biegaja na bosaka i przyprawiaja babcie o zawal ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

nasz maluch też całe godziny przesypia na dworze, nawet jak jest -10 i więcej, w domu za ciepło nie jest ale synowie latają na rajtach/skarpetkach + spodnie i zazwyczaj koszulce lub koszulka krótki rękaw i na to długi zazwyczaj cieniutki;
latem kąpiele w morzu i basen na balkonie.

póki co jedyne choroby to od zdarzenia do zdarzenia katar i kaszel u niespełna 3 latka (nie licząc trzydniówki) i ze 2 razy to samo u 10 m-czniaka, którego zaraził starszy
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

Ja rowniez corcie od samego poczatku wystawialam na powietrze codziennie, codzienne spacery niezaleznie od pogody , chyba ze byla mega wichura , od wiosny wchodzenie w kałuze po sama szyje , mala wracala zawsze do domu cala mokra :):):) w domu odkad pierwsze buciki zeszly z nog - zawsze na bosaka - nie uznaje jak my ani pantofli ani skarpet, spanie rowniez przy zakreconych kaloryferach i nawet w zimie rozszzcelnione okno , mala ma tearz 6 lat - od 3 lat od jesieni przez cala zime jezdzimy nad morze moczyc nogi , wchodzimy do wody na jakies 15-20 min - samopoczucie jest po tym rewelacyjne, nieraz pacla mi w wode ale zawsze zabieralam na przebranie i przebieralam, nigdy nie miala nawet kataru, a teraz w tym okresie, jak jest kilka na plusie i nie jest zimno nie zakladam jej czapki no i nie przegrzewalam nigdy , takie mamy metody i poki co sa skuteczne :) pozdrawiam

ps. moczenie nog w zimnej wodzie, czy chodzenie po sniegu jest szczegolne wskazane dla ludzi ze slaba odpornoscia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

u mnie tak jak u zuzki - pół dnia na dworzu, żadnego przegrzewania, w domu chłodno, póki nie poszli do przedszkola okazy zdrowia. teraz cały czas coś. można się posiekać...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

Proponuje zapisać się do klubu morsów ja należę ładnych parę lat ,wciągnęłam to syna ,obecnie ma 9 lat chodził do przedszkola chodzi do szkoły ,gdzie inne dzieci chorowały jego nic nie rusza zresztą od urodzenia nie było problemu mnie też jakos nic nigdy nie dopadło ,teraz jest w tym wieku że dodatkowo nabywa odporności z wiekiem ,mam drugie dziecko które niedługo także do nas dołączy .

Na co dzień nie szalejmy w krótkich rękawkach ,dzieciaki nie chodzą bez czapek ,nie chlapiemy się w kałużach bo to jest bez sensu.
Wystarczy trochę ruchu ,sportu na świeżym powietrzu , spacer nad morzem ,my często jeździmy do lasu gdzie bardzo długo spacerujemy albo bierzemy rowery . Właśnie to jest to rower ,bieganie ,nie trzeba zaraz na golasa latać po kałużach .

Ja wsiadam na rower z synkiem (2 lata )w foteliku a jadąc inne mamy się na mnie patrzą i pukają w czoło , parę razy stojąc na światłach tez usłyszałam niemiłe komentarze od mam które stały obok a wózku te biedne opatulone dzieci, co im tylko oczy wystawały ,unikamy dni wietrznych,deszczowych a tak całą zimę całą zimę jeździmy na rowerach ,starszy syn codziennie do szkoły jeździ rowerem .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

kąpać w letniej wodzie, najlepiej chłodnej, i szybko później osuszć dziecko i ubrac ciepło
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: jak hartować dziecko??

mój ma 2 latka i też nigdy nie był chory miał 2 razy katarek ale to chyba od tego jak mu ząbki wychodziły.

jak byłam w szpitalu po porodzie leżałam z małym w łóżku i wydawało mi się, że mu zimno bo miał zimne rączki to opatuliłam go kocykiem prawie po sam nos. przyszedł lekarz i pyta a gdzie dziecko i powiedział, że dobrze że ma zimne rączki żeby go tak nie przykrywać to będzie w przyszłości mniej chorował.

i tak robiłam. mały lubi biegać na boso albo w samych skarpetkach więc nie zakładam mu kapci, śpi odkryty, dużo czasu spędzamy na dworzu. i przedewszystkim staram się nie przegrzewać.
często słyszę komentarze starszych pań "temu dziecku pewnie jest zimno" :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

hartowanie hartowaniem ale w wszystkim trzeba mieć umiar i dystans, my zawsze podchodziliśmy do dziecka normalnie dużo chodziliśmy na dwór nie przegrzewaliśmy i mało chorował, oczywiście zwracanie uwagi na ulicy i przez teściową o nieodpowiednim ubiorze dziecka tez były poszedł do przedszkola zaczęło sie więcej chorób ale obecnie nadal w przedszkolu a ostatni antybiotyk miał w marcu 2012 roku i się trzyma a młodszy wychowywany tak samo choruje bardziej i częściej i zazwyczaj kończy sie zapaleniem oskrzeli raz zapalenie płuc i w tej chili czekamy już na wizyte u pulmonologa, dwóch synów chowanych tak samo ale maja zupełnie inne geny z dwóch rodzin widać to w wyglądzie i ich zachowania i niestety w układzie odpornościowym również, więc na pewno warto hartować, dużo na dworze na bosaka zimne jeziorko latem czy morze ale stosownie do możliwości dziecka pamiętajmy, że każde dziecko jest inne choć rodzice ci sami odporności i geny moga być z różnych rodzin i tak na przykład jest u nas.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

jako dziecko jadłam zimą lody :] to było hartowanie gardła :] ale byłam szczęśliwa ;)

u nas cały rok okno uchylone - śpimy tuż pod oknem :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

napewno lody zimą to dobre rozwiązanie bo jest mniejsza różnica temperatur i mniejsze szanse na anginę od zimnych lodów , często jak się zje zimne lody podczas upałów to potem boli gardło - ja też daję lody cały rok , zmią tez tyle że oczywiscie w domu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

Mi kiedyś jedna starsza pani powiedziała że trzeba codziennie zjeść loda czy to lato czy zima .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

"ps. moczenie nog w zimnej wodzie, czy chodzenie po sniegu jest szczegolne wskazane dla ludzi ze slaba odpornoscia"

teściowa by mnie z domu wyrzuciła jakby zobaczyła dzieci w śniegu w gołych stopach :D

kurcze, a ja na nóżki jestem przewrażliwiona, kapcie zakładam dzieciom bo u nas podłoga lodowata (mamy mieszkanie przerobione z piwnicy), ja bez kapci się z łóżka nie ruszę, ale może faktycznie jak od małego przyzwyczaję to będzie ok... muszę spróbować :)

ogólnie od urodzenia (dzieci jesienne) po 3 godziny spania na dworze nie ważne jaka pogoda i nie chorują jakoś specjalnie, starsza jak chodziła do żłobka pół roku to całe pół roku miała katar i kaszel, ale nic poza tym, teraz w przedszkolu też często zakatarzona, ale żeby coś poważniejszego to na szczęście nie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

No i dlatego tesciowej juz nie mowie ze moczymy zima nogi w morzu :) bo za kazdym razem sluchalam przez przynajmniej godzine ze co wyrabiam i ze dziecko napewno bedzie chore! A cora jak pisalam nie miala nawet kataru, dzis tez w ta paskudna pogode byla z mezem w parku, robili aniolki na sniegu i byla swietna zabawa :) ja nikogo nie namawiam na takie eksperymenty , pisze tylko jak to u nas wyglada i bez uszczerbu dla zdrowia a wrecz przeciwnie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

Akurat dzisiaj była świetna pogoda na zabawy na śniegu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

zacznę od zdjęcia skarpetek w domu, dzieciom nigdy nie przeszkadzała zimna podłoga, tylko ja nie mogłam na to patrzeć ;) ale w wózku dość długo młodsza jeździła z gołymi stopami :) ja już w jesiennych butach chodziłam :D czapki zakładam im wtedy, kiedy sobie :) ja mam bardzo wrażliwą głowę, jakiś zimniejszy wiatr czy chłodniejsze powietrze i potem mam straszne bóle głowy, więc wyszłam z założenia, że jeśli mi nie jest zimno to im też, a teściowa gada i gada co roku :D... ale jej odpowiadam, że ona też nie ma czapki i jest cicho :P

na śnieg to ich chyba jednak nie wypuszczę boso, może w przyszłą zimę ;) ale do zimnej wody na wiosnę czemu nie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

Alicjak tak jak miała katar to też wchodziła,ale może pokolei.Zabawe z hartowaniem zczęłyśmy pod koniec kwietnia,chodzeniem na bosaka po piachu na placu zabaw i plaży do wody wpusciłam ja dopiero w czerwcu-katar taki bakteryjny smierdzacy miała cały czas,ale co rano i wieczór czysciłam jej nos-w ciągu dnia nie miała kataru,jak było zimno albo za mocno wiało to nie pozwalałam jej sie całej zamaczac tylko nóżki chodziłysmy brzegiem morza ok 3-4 km,w drodze powrotnej przechodziłysmy obok tego dużego placu zabaw na przymorzu i jeczcze go zachaczałyśmy na spacery wychodziłysmy po 16,aby nie być na tym najgorszym upale,kiedy padało wyłaniałysmy sie wczesniej w kaloszach biegała po kałużach na dłuższe spacery brałam coś na przebranie-wychodziłyśmy nawet w deszcz,w domu zatrzymywała nas wichura,pod koniec lipca katar ustapił.
We wrzesniu poszła do przedszkola-po przedszkolu zachaczamy wszystkie prace zabaw wiec do domu wracamy 2-3 godziny,czasami zdaza jej sie złapac ten smierdzacy katar ale szybko mija po 3-4 dniach.Rajstopy założyłam jej dopiero w listopadzie,podobnie z kozakami-dopuki miała ciepłe stopy po zdjeciu butów to ich nie zmieniałam,w grudniu rozchorowała sie na zapalenie płuc,ale reke daje sobie uciąc ze to przecz przegrzanie u babci u któej była w weekend babcia tak ma goraco ze woda w kaloryferach sie gotuje,po chorobie szybko doszła do siebie,a spi w zawsze przewietrzonym pokoju-całydzien mam uchylone okna i kaloryfery podkrecone na 2 irecznik mokry na kaloryferach,dużo ludzi pukało sie w czoło jak widzieli nas skaczacych po kałuzach albo w morzu w deszczu lub biegajacych na bosaka ale ja mam to w nosie,ważne ze mam dziecko zdrowe
jak zaczniesz hartowanie to wyrzuc strachy tylko zdaj sie na intuicje i bedzie dobrze
Powodzenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: jak hartować dziecko??

Wiola, jak zapisać do klubu morsów?
można zapisać latem - żeby przygotować organizm do zimy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zamykanie dziecka w domu nic nieda a nawet zaszkodzi. Musi samo nabrać odporności. Podawaj tran nawet pomaga. Ale jak ma. Być chore to nic nie poradzisz. Mam trójkę dzieci ( 8 klasa, 3klasa i roczna córkę) średnia nawet jak coś przyniosla to przechorowala przecież jej w piwnicy niezamkne . O dziwo cały pierwszy rok najmłodsza nawet kataru niemialam większego. Ale my z nią od pierwszego dnia na spacery i nie kisilam i nie przegrzewalam. Jedyne co ni pozwoliłam to żeby obce osób ja całowały i tuliły. Bo uważam że nie powinny. DObrze jest zajrzeć sobie tutaj https://zdrowa-ona.pl/ Na stronie jest wiele porad na temat budowania dobrej odpornośći u malucha.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

jaki prezent dla teściowej na 70-tkę? (27 odpowiedzi)

może macie jakis oryginalny pomysł?

Dowód dla dziecka czy paszport w krajach UE?? (24 odpowiedzi)

Dla dziecka 1,5 letniego potrzebny jest dowód czy paszport podróżując po UE?? Niby nie ma nic -...

Przeprowadzka - jaką firmę polecacie? (61 odpowiedzi)

Hej! Jaka firmę przeprowadzkową polecacie?? Za dwa tygodnie mnie to czeka i chciałabym...