duzo z nas ma problem ze zbednymi kilogramami, ale sa tez takie ktore maja broblem z ich nie doborem.

Staram sie jesc ale niestety naleze do osob wybrednych i niestety nie moge za duzo w siebie wciskac, a nawet jak mam dni wielkiego obrzerstwa to i dak nici z tego dalej narzeczony uczy sie na mnie anatomii szkieletu :(
Tabletkio na apetyt nie pomagaja (no chyba ze chcecie spuchnac jak balon), pizza i frytki na obiad rowniez nic nie daja. Zapisalam sie na silownie zeby organizm zaczol miec zapotrebownie na wieksza ilosc energii, tez nic. 3miesiace prubuje i bez zadnego efektu.

Jakies pomysly (rozsadne)Zawsze bylam chudzina, ale teraz chce wreszcie miec seksowne boczki i troszke cialka.
Do sierpnia musze przytyc jakies 8kg,

idz do diabetyka
jesz poprostu nie to co powinnaś

a badalas tarczyce?

L&M mam ten sam problem... udało mi się przytyć jak zaczęłam chodzić na siłownię a od razu po siłowni koniecznie dużo jedzonka i do łóżka. Po wysiłku fizycznym organizm łatwo przyswaja tłuszcze i inne składniki. Oczywiście jem na noc (po czym nie mogę się wyspać) i cały czas dojadam sobie ciasteczka itp. przytyłam 3 kg przez 6 miesięcy. To nie musi być tarczyca - ja mam zbyt szybką przemianę materii. Możesz iść do internisty on może zapisać Ci tabletki pobudzające apetyt.

Wszytko jet w pozadku. Nie mam anemi ani nic takiego. Poprostu nie moge przytyc tak latwo. Odstawilam tabletki 1.5miesiaca temu zeby dac szanse naturze ale to tez nic nie daje. Wiem ze latwo powiedziec jedz. Niektorzy nie moga tak po prostu jesc, np nie moge jesc dwa dni tego samgo bo mnie to obrzydza. Jem, hamburgery, frytki, pizze, czekolade, kebaby na kolacje I dalej zero dodatkowych kilogramow. Kiedys przytylam 11kg tylko dlatego ze lekarz przepisal mi ne walsciwe hormony a I tak po 2misiacach stracilam je bez sladu, tak poprostu.

RZUĆ PALENIE......PEWNIE PALISZ L&M-Y

hahaha, to tez,
L&M to nasze inicjaly wiec nie moge zucic papieroskow ktore tak mi przypominaja on Nas :)

ja mialam kupe lat taki problem
teraz od kilku mam odwrotny
natura i nasze cialo to przerotne instrumenty

jak rzucisz fajeczki, to od razu parę kilo w górę:)))))wypróbowałam na własnej skórze, tez znów jaram :(((

WIĘC MASZ PROBLEM Z GŁOWY...RZUC PALENIE A BEDZIESZ GRUBA JAK BECZKA...MOZE WTEDY ZMIEŚCISZ SIĘ W TWOJEJ WYMARZONEJ SUKNI ŚLUBNEJ...WASZE INICJAŁY SĄ SZKODLIWE...NIE WARTO RYZYKOWAĆ

fast foody trzeba jeść!!!:)

nasz zwiazek jest toksyczny, hahaha,
lubie moje papieroski i zuce dopiero po wakacjach jak bede dzidzi sie spodziewac.
Ten sposob odpada. fastfudy to normalka, nawet zaczelam jesc angielskie fish&chips,

kurde zazdrioszcze tobie, tez bym chciala miec ten problem;( mam nie stety odwrotny

moja kolezanka tez nie moze przytyc ale teraz ustalila sobie diete no i czeka na efekty. Z tego co slyszalam po fast foodach az tyle sie nie przytyje wbrew pozorom. ona za to ma w swojej diecie uwzglednione duzo bialka.

chętnie oddam Ci troszke tłuszczyku :) ajc szkoda, że tak nie mozna :)