Jak ja nienawidzę takich problemów. Nie wiem już sama jaki kombinezon będzie lepszy - jedno czy dwu częściowy?
Rok temu córeczka miała jednoczęściowy Cocodrillo - ale miała rok, jeździła praktycznie całą zimnę w wózku. Sprawdził się, nie marzła.
Ale teraz moja prawie dwulatka biega. Mam dla niej kurteczkę ala puchową - myślę, że do samochodu itp. będzie super. Ale chcę jeszcze kupić kombinezon na zabawy na śniegu, na mróz.
Na początku myślałam żeby kupić tylko spodnie na śnieg i w tej kurtce będzie śmigać. Ale potem czytam, że prawie każdy ma 2 kurtki dla dziecka - może rzeczywiście lepiej? I pomyślałam o jednoczęściowym kombinezonie - nic się nie podwinie, nie zawieje i itd. na sankach. A teraz myślę, że może lepiej dwuczęściowy? Bo większa pewność że nie będzie za mały na koniec zimy (szelki regulowane).
Już nie wspomnę nawet, że nie wiem jaki rozmiar. Teraz córeczka nosi 86 czasem 92. Kombinezony 92 wyglądają na wielkie...a boję się że 86 zaraz będzie za mały...ech ;-)

W sumie oby tylko takie problemy hehe...

Jak sobie pomyślę, że mam z nią chodzić po sklepach i mierzyć, to już mam dość (ucieka itd.) więc jakchętniej kupiłabym na allegro. Ale bez mierzenia ciężko.

hehehe tez tak miałam ;p ostatecznie kupiłam jednoczęściowy w Kappahlu. Jednak sporo czasu będziemy spędzać na sankach, górkach itp a do auta i na zwykły spacer i tak będzie miał kurtkę. W sumie kupiłam ten kombinezon bo mi się podobał a nic ciekawszego nie znalazłam :)
bez mierzenia sie nie obejdzie. Co firma, to inna rozmiarówka ;p zwłaszcza jednoczęściowe

No właśnie! Masakra z tymi rozmiarówkami.
Chyba już czas najwyższy czegoś szukać. Naszczęście buty zomowe już mamy. Tylko ten kombinezon mi sen z powiek spędza...no i jak już będę miała kombinezon to chcę od rauz kupić szalik, czapkę i rękawiczki - najlepiej żeby pasowały i do limonkowej kurtki i do kombinezonu ;-).

Syn w zeszłym roku(miał półtora roku) chodził w jednoczęściowym kappahlowski kombinezonie (rozmiar 92). Teraz ma 2,4mc i kupujemy ten sam tyle,że rozmiar 104. Poza tym mamy puchową kurtkę i dokupimy jakieś cieplejsze spodnie.

Jejku, moja córeczka to kruszynka przy twoim synku ;-). Ja się boję, że 92 będzie za duży - a w grudniu Lenka kończy 2 latka.
Podobnie było rok temu - też kupiłam mniejszy kombinezon o rozmiar niz by wynikało z wieku. I spokojnie 74 wystarczył na całą zimę.

ja dla mojej małej kupiłam z coccodrillo 86 kombinezon ale oni mają większą rozmiarówkę- powinien starczyc na całą zimę- ma ściagacze na nóżkach i rączkach wiec nawet jak ciut większy to ok- moja mam kupiła świetne sztruksy ocieplane polarem dla młodej roz. 92 (przez ściągacz tworzą fajne ,,pumpy'' i starczą do marca czy kwietnia) żeby były do kurteczki ze smyka 86- ale do końca zimy nie wytrzyma bo już jest akurat (no ale to prezent bez mierzenia) więc ciuszki mamy z głowy obawiam się czy buty rozmiarowo całą zimę wytrzymają no ale styczeń/luty to wyprzedaż więc od biedy kupi się jakieś tanie byleby wytrwac do marca

My kupilismy kurtke kappahla. Taka narciarska. Wg mnie jest super. Do tego spodnie narciarskie na szelkach. Wiec raz ma kombinezon a raz kurtke-do wyboru. Wszystko uzywane wiec wyszlo naprawde tanio.
Poza tym rozgladalam sie jeszcze za tchibo-mozna zlaczyc spodnie z kurtka zamkiem i jest kombinezon nie krepujacy ruchow.

I jeszcze z moich obserwacji to polecam te narciarskie ubrania. Sa dobrej jakosci i na bank nieprzemakalne i szczelne. A do tego prawie sie nie niszcza i mozna bez obaw sprzedac bez straty:)

Ja polecam kombinezon dwuczęściowy ale ze spodenkami z wysokum stanem i na szelkach. Przyczyna praktyczna - jak dzieciaczek pobrudzi spodnie/kurtkę to pierzemy tylko spodnie/kurtkę a nie cały kombinezon.

Michałowa teraz mi się przypomniało..jakbyś chciała mam na sprzedaż niebieski kombinezon kappahl rozmiar 92 w stanie idealnym.