Drewniany. Metalowy. Ja nie widzę żadnej różnicy. Chleb kupuje i mroże . A zostawiam tyle żeby zjeść w ciągu 2 dni. Przez 10 lat miałam metalowy było ok. Teraz mam drewniany też jest ok. W środku przecieram wilgotną szmatką. Okruchy jak są wysypuje. A jak ktoś trzyma chleb tydzień to pleśń pojawi się w każdym miejscu. Ostatnio zamówiłam lniane woreczki do przechowywania pieczywa. Ponoć pieczywo nie wysycha, aczkolwiek muszę przetestować.
Marzy mi się w przyszłości chlebak z ceramiki Bolesławiec:
https://andyceramika.pl/kubki