może macie jakieś sprawdzone nosidełka dla takich maluchów na wyprawy? chodzi mi o takie mniejsze gdyż bagaż ma być ograniczony na wyjazd, no i nie taki drogi dzięki za podpowiedzi
Sa nosidla i wisiadla. Baby bjorny to wisiadla.
Trzeba zwrocic uwage na to jak ulozone sa nogi dziecka. Naturlana pozycja to zaba-jakby oplatajace biodra rodzica.
nie zaleca sie noszenia dziecka przodem do swiata ze wzgledu na niekorzystne podparcie dla kregoslupa.
Ja nosze w Manduce.
Trzeba zwrocic uwage z czego jest wykonane. Najlepszy jest naturalny material, przewiewny... Ja mam lniane.
Dziecko jest ogrzewane dodatkowo przez rodzica i trzeba zwrocic na to uwage.
Ja w swoim nosilam dziecko nawet 3 godziny, bo zasypialo i ciezar byl rozlozony na biodrach i nie bolal mnie kregoslup.
Jesli chodzi o chusty, to trzeba je wiazac ;)
Nika, przykro mi, ale niestety nie masz racji.
Polecam zapoznać się z tym zdjęciem i porównać je z filmem, który jest we wstawionym przez Ciebie linku. Zwróć uwagę na pozycję, w jakiej ułożone są nogi malucha. Baby Bjorn to niestety wisiadła.
Nie wiem skąd wytrzasnęłaś to niechlujne coś ale to nie są nosidełka babybjorn,może ty lepiej zapoznaj sie ze stroną i linkiem oraz informacjami na stronie,miałm i dziecko mi nie wisiało ,nóżki ułożone na żabkę.A te dzieciaki na zdjęciu to chyba jakieś przerośnięte dwulatki,które już chyba nie powinny być noszone w nosidle dla własnego zdrowia.
Ale ja wcale nie twierdzę, że "to niechlujne coś" to Baby Bjorn. To zdjęcie pokazuje jedynie czym różni się nosidło od wisiadła. A na filmiku z linku, który wkleiłaś dziecko zdecydowanie wisi, na pewno nie jest to 'żabka'. ;)
Mamtu, masz całkowitą rację. Niestety w większości przypadków mądre słowa odbijają się jak grochem o ścianę. ;)
Ja osobiście polecam Nosidło MeiTai - miękkie, nie udające ergonomicznego. Jedyne zastrzeżenie - nadaje się dla dziecka, które umie samodzielnie siedzieć. Wcześniej warto korzystać z chust. Ale akurat w tym temacie nie mam żadnych doświadczeń, więc trzeba by podpytać mamy chostonoszące.
Jesli dziecku i rodzicowi to nie przeszkadza to moze byc noszone, pod warunkiem, ze jego waga jest odpowiednia.
Wystarczy pojechac na gorski szlak zeby zobaczyc jak sobie radza rodzice i dzieci...
Zreszta jak mozna uzywac nosidla i twierdzic ze nie nadaje sie dla dwulatka???
Ja używałam nosidło babybjorn może do 6 mc i się świetnie sprawdzało,moje dziecko w wieku 6 mc ważyło już ok.10 kg i wolało wózek,nie wiem jak można nosić 2 letnie dziecko w nosidle tudzież innych wynalazkach moje za nic nie dałoby się w coś takiego wsadzić, w wieku 2 lat już nawet w wózku jeździc nie chciało ewentualnie na rowerku z pałąkiem i to się na spacerach u nas świetnie sprawdzało.
Ja o maly wlos kupilam baby bjorn. Uznalam ze skoro tyle kosztuja to beda idealne. Na szczescie doczytalam, wybralam manduce i przy okazji zaoszczedzilam ;).
Nie przymierzalam jej przed zakupem ale jestem naprawde zadowolona i wolalam chodzic z nosidlem niz z wozkiem. O wiele wiecej mozliwosci :). Z czasem z karmieniem nie mialam problemu...
Kiedys widzialam jak ktos niosl co najmniej dwuletnie dziecko w takim nosidle (ale nie wiem czy w manduce).
Z mojego doswiadczenia wiem ze to mozliwe i nie obciaza kregoslupa.
Niestety, wszystkie baby bjorn do wisiadla i nie mam pojecia co sie kryje za ich cena!!!
Patrzac na moja maanduce mozna kupic uzywana. Moja jest jak nowa i nie za bardzo jest sie w niej co popsuc. Gdybym wiedziala ze tak bedzie, nie kupowalabym nowej.
Nie mam jej nic do zarzucenia ale na rynku jest wiele podobnych czy podobnie wygladajacych.
I wg mnie nie powinno sie brac pod uwage pozycji przodem do swiata bo nie jest wskazana.
Manduca ma 3 pozycje, z przodu, na biodrze i na plecach.
Przyznaje ze jest droga, ale poniewaz wybor jest ogromny wolalam zaplacic wiecej i miec pewnosc ze nikt nie bedzie pokrzywdzony.
Dziecko mnostwo godzin w niej przespalo co swiadczy o wygodzie ;)