Re: jakie są plusy posłania sześciolatka do pierwszej klasy?
Z tym skracaniem dzieciństwa dla mnie to nie jest argument. Dziecko w wieku 7,8 czy 9 lat też jest w okresie dzieciństwa, a do szkoły już chodzi od jakiegoś czasu. Wszystko zależy od szkoły, nawet nie od wyposażenia wielce kolorowego i nowoczesnego, ważne żeby przyzwoite było, ale bardziej od ludzi - ponad połowa sukcesu to empatyczna, wrażliwa, kochająca dzieci wychowawczyni, która jednocześnie potrafi przekazywać wiedzę dzieciom na poziomie dziecka 6-letniego. U nas dziecko 5-letnie poszło do zerówki szkolnej w jednym mieście - tam też pani była bardzo dobra, przeprowadziliśmy się z tego miasteczka (małego 50 tys.) do Gdańska i syn poszedł do I klasy w rejonowej szkole, bardzo dobrze sobie radzi, całkiem dobrze czyta, liczy coraz lepiej, pisze wg mnie dobrze jak na I klasę. Ale... większość materiału dzieci robią na lekcji - zadania domowe są na maksymalnie 15-20 minut. Nie ma dużo lekcji, 3 x w tygodniu 4 lekcje, 1 x 5 lekcji i 1 x 6 lekcji ( w tym akurat w-f i gimn. korekcyjna) - nie chodzi na dodatkowe zajęcia, dzięki czemu ma naprawdę "dużo tego dzieciństwa". Fakt nie chodzi do świetlicy, bo w tej chwili - wraz z rozpoczęciem jego I klasy jestem na jakiś czas w domu, ale świetlice (trzy w szkole) mają takich pedagogów, że dzieci wysiadują tam z dużą przyjemnością (to opinie rodziców z klasy). Obiady w szkole przygotowywane na miejscu, bo szkoła zachowała własną kuchnię.
7
0