na walentynki chce winko kupic ale wogóle sie nie znam jakie jest dobre i mniej wiecej w jakiej cenie?

kadarka :)

Kup http://gazetaszkolenia.pl/dobre-wino-na-prezent/ moim zdaniem wino na randkę idealne.

To zależy do czego chcesz je podać.

Z białych polecam alzacki Gewurztraminer, dobre są też niemieckie rieslingi.
Z różowych to raczej z sentymentu polecam Cotes de Provence, natomiast czerwone to na pewno Barolo, tylko trzeba uważać na rocznik, no i oczywiście Chateauneuf du Pape.

Jeżeli się nie znasz, to prawdopodobnie "dobre" będzie oznaczało "smakuje mi" albo "nie smakuje mi", a nie to, co koneser uzna za dobre.

Mi się już zdarzało służbowo pijać wina po 400-500 zł za butelkę (cena w restauracji) i szczerze mówiąc - zachwycona nie byłam. Ale ja też się nie znam ;-) Dlatego polecałabym jakieś w miarę neutralne i łagodne, raczej nie za 11,50 / butelka, ale niekoniecznie powyżej 30 zł. Pewnie zaraz znawcy mnie zakrzyczą, ale w tej chwili chyba najbardziej neutralne i "bezpieczne" jest Carlo Rossi, niezależnie od koloru.

Chociaż osobiście wolę wina z Chile ;-), a nie lubię francuskich.

Cissus - masz absolutną rację. Dla każdego jest dobre to, co mu smakuje. Nie ma co na siłę się zmuszać do wina, które jest uznawane za "wypas" a nam nie smakuje. Również niektóre roczniki różnych cenionych win mi nie smakują, choć uchodzą za rewelacyjne ;)

Aha, te wyżej, które podałam, to wytrawne.

Kadarka dla nieznających się!!

a dla bardziej wyrafinwanych - Hoja Plum (super do sushi albo ryb)

Kuntana z biedronki:)

W biedronce jest wiele fajnych win !!!

w lidlu też

carlo rossi, różowe lub czerwone;-)))

z marketowych win polecam El Sole z Chile cena 25, w promocji w realu teraz 20 zł.

fresco bilae pol slodkie :)

Kadarka,Fresco,Carlo Rossi z tych tańszych - bardzo je lubię.

Ale wino,które najbardziej lubię to Martini Bianco z lodem i cytryną.

Za to dałabym się pokroic:)

A ja właśnie w tej chwili położyłam dzieci spać i spijam moje ulubione winko z biedry. Sprzedawane w 1L butelczynach. Cena 13,99

Nawet mam zrobione zdjecie komórką, co by mąż wiedział co wybrać.
Winko jest półsłodkie, ma wspaniały łagodny smak, nie pozostawia nieprzyjemnego niesmaku na języku (jeśli wiecie o co mi chodzi, po prostu nie czuć w nim goryczki) .

Renni podaj nazwę bo ciężko odczytac:)

Wyślę jutro męża do biedronki:)

nazywa się:
Le Carillon, rocznik 2009. Red Medium Sweet.
Ja mam akurat czerwone półsłodkie francuskie z regionu Aude.
Do wyboru również rózowe i białe...

ps Wyślij męża po jeszcze jedną butelkę bo własnie mi się skończyło... :P (joke)

MI BARDZO SMAKUJE MARTINI Z COLĄ ZERO - bo dieta wiadomo ;)

uwielbiam wino:-)i tyle go juz w zyciu wypilam ,ze hej:-)
zazwyczaj kupuje takie ktorego jeszcze nie pilam i pijam wytrawne.

Niestety nie mam zupelnie glowy do nazw, wogle nie zwracam na nie uwagi jedynie na etykiete.

jedno jest pewne nie znosze Carlo Rossi, fuj:-)

wczoraj popijałam carlo rossi czerwone - naprawde fuj jjjj mi osobiscie nie smakowalo

Fresco - tanie, dobre, dla laików:)

"Le Carillon, rocznik 2009. Red Medium Sweet. "

Kupiłam różowe - bardzo dobre:)

Jeszcze do wypróbowania zostało mi czerwone i białe:)

Z różowych ostatnio odkryliśmy ostatnio z chłopakiem Oak View ;-) Świetne do deserów po romantycznej kolacji.

Ja nie jestem wymagająca i mnie wystarczy Fresco.

Zawsze kupuje http://epimed.pl/babelkowe-rozowe-wino/ to jest mój smak.