DUSTER i jego suwak na drodze ;)

https://www.youtube.com/watch?v=fyCgDKFY3gg&feature=youtu.be

Estakada Kwiatkowskiego w Gdyni, zjazd do Obłuża.

Ha ha ha pyra nie ogarnia tematu :) pewnie bał się że go Matiz staranuje he he
Ludzie naprawdę takie rzeczy potrafią odpierdzielać na drodze że to mały pikuś. Ostatnio zbliżam się do skrzyżowania a kombiak ze skrajnego lewego przecinał trzy pasy bo zobaczył miejsce parkingowe z prawej. Miał kierunkek lewy włączony, o mały włos byśmy się na środkowym pasie spotkali. Codziennie tak mam, codziennie jakiś gej drogowy wyskoczy. Większość kierowców jeździ nieźle ale taką łajzę najbardziej widać.

to nie jest poznaniak - samochód jest leasingowany od firmy, która ma siedzibę w Poznaniu, stąd poznańska rejestracja. Firmy leasingowe dają opcję, że możesz mieć auto zarejestrowany w swoim mieście lub zgodnie z siedzibą leasingodawcy.
Ta Dacia Duster jest kupiona u Zdunka (patrz na ramkę wokół tablicy rejestracyjnej).

Może tam u nich trzeba zawsze jednym kołem po pasach wymalowanych na jezdni jechać?

Jak widać jeszcze większą łajzą jest ten , który ten filmik wkleił. Duster wykorzystał swój pas na dojazd i włączył się do ruchu bez zatrzymywania i blokowania pasa a ta ofiara z tyłu została. Zajęty obserwacją i niby sensacją sam stał osioł. Fakt kierowca Dustera mógł zrobić to wcześniej, ale nie powodował zatoru

Reszta buractwa jadąca lewym pasem nie lepsza. Żaden burak nie wpuścił gościa kręcącego ten filmik. Z tego wniosek taki, że kaszubom jeszcze daleko do cywilizacji...

h2o grasz rolę adwokata diabła czy jesteś idiotą?

Cross to twój filmik ?

Gdyby był mój umieściłbym go tu pod własnym nickiem.

Mi wygląda na to że kierowca Dustera zagadał się z pasażerem albo zagapił na nawigacje bo jechał zygzakiem zerkając na to co się dzieje jednym okiem, a jak już się zorientował to wjechał normalnie. Zwykłe gapiostwo, widziałam lepszych assów.

Według mnie Duster bardzo ogarnioa jazde na suwak, jechał tak żeby sobie widziec co sie dzieje dalej. To raczej pan nagrywający nie ogarnął tematu i został w miejscu daleko w tyle zamiast sie płynnie włączyc do ruchu lewym pasem :) takie moje zdanie

gamoń z tyłu mógł się włączyć wcześniej i nagrywać z prawego pasa, wówczas byłoby ok, sam wyszedł na durnia i został na końcu. Duster włączył się płynnie. nawet gdyby , to zrobił wcześniej nic nie zmieniłoby to w prędkości jazdy

Duster jedzie prawym, kończącym się pasem. Na lewym pasie kierowca Matiza robi mu miejsce. Duster bez problemu mógłby płynnie zmienić pas ale kontynuuje jazdę prawym pasem bo zjazd na lewy wiązałby się z przepuszczeniem tych z tyłu. A że cwaniaków z tyłu przepuszczać się nie godzi kierowca Dustera radośnie dojeżdża do końca prawego pasa jadąc obok luki pozostawionej dla niego przez kierowcę Matiza.
Taka jazda to typowy przykład buractwa i tępoty panującej na naszych drogach. Nie dość tego jednak zawsze znajdzie się kilku takich, którzy uważają że wszystko jest ok i taka jazda jest zupełnie prawidłowa. I dlatego właśnie po naszych drogach jeździ się tak źle. I jeszcze długo nie będzie lepiej.

Crossku, a ja się dzisiaj z Tobą nie zgodzę. Uważam że Duster się po prostu zagapił. Nikomu na beszczela nie zajechał, na nikim nie wymusił bo Matiz mu zrobił miejsce i cierpliwie czekał aż wjedzie. Formalnie jedyne do czego można się przyczepić to brak sygnalizowania zmiany pasa i przejazd po cześci jezdni wyłączonej z ruchu, co według mnie było największym przewinieniem bo te obszary po coś są robione.

Ostatnio w powietrzu jest mało tlenu i naprawdę na drogach widać że nie każdemu odpowiednia mieszanka dociera do mózgu.

W tym filmie nie chodzi o zajeżdżanie drogi. Kierowca Matiza zrobił Dusterowi miejsce. Kierowca Dustera zamiast skorzystać i zmienić pas na lewy do ostatniej chwili kontynuował jazdę prawym (w pewnym momencie nawet się na chwilę zatrzymał) tylko i wyłącznie po to aby nie dać się wyprzedzić tym z tyłu. Normalny kierowca zmieniłby pas w chwili kiedy zrobiono mu miejsce i jeszcze przed końcem pasa wpuścił kogoś przed siebie. W ten sposób wszystkim jechałoby się płynniej. I to jest właśnie sedno jazdy na suwak.

to twoja interpretacja , czy zmieniając pas przyśpieszyłby któryś z pojazdów za i przed Dusterem, odpowiedż jest nie, więc Cross nie obnażaj się swoim buractwem, tępotą, iypowy objaw pieniacza jesteś. Sto procent daje, że z przepuszczaniem na suwak, wpuszczanie innych pojazdów do ruchu wywołuje u ciebie furie

Tu nie ma czego interpretować. Na filmie wszystko widać. Czy gdyby Duster zjechał od razu na lewy pas korek by się zmniejszył? Prawdopodobnie nie. Czy ułatwiłby w ten sposób jazdę pojazdom za nim? Na pewno tak. Próbowałem wytłumaczyć to w moim poprzednim wpisie ale widać że niektórzy są zbyt tępi żeby pojąć podstawy kulturalnej jazdy. Co do mojego sposobu jazdy postąpiłbym w takiej sytuacji tak jak napisałem. Zmieniłbym pas od razu gdy Matiz zrobił miejsce, pozwoliłbym się bez problemu wyprzedzić pojazdom jadącym nadal lewym pasem i wpuściłbym przed siebie jeden z nich. Tak jak kierowca Dustera jeżdżą tylko sfrustrowane kmioty. Skoro popierasz taki styl jazdy jak to o tobie świadczy?

ok zostawiamy DUSTERA może napiszesz dlaczego jadący za nim filmowiec nie zmienił pasa. Przez takich gamoni tworzą się korki po każdej kolizji na obwodowej, takie dziadostwo z ciekawości i szukające sensacji zwalnia i utrudnia jazdę

słowo pisane do Ciebie nie trafia, to może obrazkowo
http://img.sadistic.pl/pics/d866f297ffc5.jpg

Z tobą nie dyskutuję, opinię o tobie wyraziłem w temacie rowerzysty

to nie jest dyskusja - to informacja.

Przy jeździe na suwak ZAWSZE trzeba dojechać do końca kończącego się pasa. Gdyby Duster wcześniej wjechał na lewy pas, to samochody jadące za nim prawym pasem wyprzedziły by go i wbiłyby się na lewy pas przed nim. Takie cos powoduje, że kierowcy jadący od początku lewym pasem musieliby cały czas zwalniać, bo prawym pasem co chwila wbijali by się nowi kierowcy.
Nie rozumiem, jaki problem maja kierowcy z dojechaniem do końca kończącego się pasa i tam zmianę pasa. Takie włączanie pokazują przecież znaki przy kończących się pasach.
Przez takich nieuków jak Cross często widzę jak kierowcy blokują cały kończący się pas ruch aby wbić się w pas obok o wiele za wcześnie. A reszta samochodów zostaje na skrzyżowaniu.

Nie tylko Cross ale i Halewicz nie potrafi prawidłowo interpretować rysunku przez siebie umieszczonego.

Hmm, ciekawa teoria.
Nienawidzę takiego wbijania się czy to przed czy to za wpuszczany pojazd. Przez takie buractwo normalni kierowcy zniechęcają się do wpuszczania takich wymuszających na wszystkich "miszczów kierownicy".
Dla jasności, w naszym systemie prawnym jazda na suwak jest tylko dobrym zwyczajem, bardzo ułatwia ruch w korkach tak by kierowcy czekający na wjazd nie blokowali innegu przepustu.
Jazda na tzw.suwak nie jest obligatoryjna, więc jeśli nikt cię nie wpuszcza jak kończy się pas to stoisz i grzecznie czekasz aż ktoś będzie na tyle uprzejmy i cię wpuści.
Włączony kierunkowskaz nie oznacza że możesz jechać tam gdzie chcesz tylko służy do tego by inni wiedzieli co zamierzasz i ewentualnie to umożliwili jeśli będą mieli chęć i dobrą wolę.
Jeśli zdarzy ci się spieszyć i wjedziesz pod auto jadące po swoim pasie to oznacza że wykonałeś nieprawidłowy manewr i jesteś sponsorem takiej kolizji.
Szerokości, a nerwy zostawcie w domu bo się blacharz cieszy.

"Przy jeździe na suwak ZAWSZE trzeba dojechać do końca kończącego się pasa."

Z tym się zgadzam. Kierowca Dustera powinien od razu zmienić pas korzystając z uprzejmości kierowcy Matiza i nie przeszkadzać innym w jeździe lub dojechać do końca prawego pasa z normalną prędkością, włączyć kierunkowskaz i postarać się płynnie zmienić pas licząc na to że go ktoś wpuści a nie wlec się koło pozostawionej przez kierowcę Matiza luki zostawiając przed sobą 150 metrów pustej jezdni. Ale niektóre nieuki pokroju asx i spółki jak już pisałem są zbyt tępi aby zrozumieć taką oczywistą oczywistość.

"Z tym się zgadzam. Kierowca Dustera powinien od razu zmienić pas korzystając z uprzejmości kierowcy Matiza"...NIE, NIE, NIE !!!!!!

" i nie przeszkadzać innym w jeździe lub dojechać do końca prawego pasa z normalną prędkością, włączyć kierunkowskaz i postarać się płynnie zmienić pas licząc na to że go ktoś wpuści a nie wlec się koło pozostawionej przez kierowcę Matiza luki zostawiając przed sobą 150 metrów pustej jezdni. "...........tak, tak, tak tutaj masz rację.

Zgadzam się. Dojeżdżasz z normalną prędkością do końca kończącego się pasa. Grzecznie stajesz, włączasz kierunkowskaz i czekasz aż cię ktoś wpuści. W żadnym przypadku nie wciskasz się na siłę! Tak jeździ się np. w Niemczech. Wszystko idzie płynnie i sprawnie.
Zawsze tak robię i zawsze ktoś mnie wpuszcza! Nie rozumiem tylko czemu kierowcy, którzy tak postępują są uważani za cwaniaków?