jedna wielka fikcja
Niby funkcjonują w ciapkowie interwencje ale to jedna wielka fikcja pracownicy robią łaskę jakby to nie była ich rola pomaganie zwierzętom, niedawno na pogórzu był złapany kot oczywiście z wielkimi trudami, kot już bardzo marnie wygląda ponieważ młoda lekarka nie mogła sobie z nim poradzić i ponoć kot był „agresywny” i wypuscili chorego kota na wolnosc , naprawdopodobnij kot zdechnie poniewaz już bardzo źle wyglada i dziwnie oddycha oto nasz Gdyński animals i spólka, dajcie im wiecej pieniedzy a sprawy nie pozostawie bez echa napewno napisze na nich skargę