kartuska wymiata
W sobotę zabrałam moich przyjaciół, Chłopacy byli zachwyceni! zupa syczuańska i kurczak słodko kwaśny, moja ulubiona kombinacja :D oczywiście, mój przyjaciel nie omieszkał flirtu z kelnerką, ona widząc to, w bardzo taktowny sposób nie dała po sobie niczego poznać, dając mu tym samym, satysfakcję z "udanego" podrywu haha uśmiałam się do łez (pozdrawiamy Panią w białym kołnierzyku-byłaś fantastyczna). Maty na stołach, to strzał w dziesiątkę. Wróciłam po wakacjach i będę odwiedzać :)