kaszel kaszel kaszel..u dwulatki
dziewczyny piszę tu bo już rece mi opadają..od ok 5 tyg co tydzien jesteśmy u pediatry-a efekt wciaż ten sam..leczony 5 tyg nieprzerwany kaszel...raz bardziej raz mniej intensywny....ale po kolei..
1. najpierw infekcja-wiec elofen (czy jakoś tak) po tyg
2. coś już na oskrzelach-inhalacje 10 dni (pilmucort i atrovent)
3. wciaz pokasływanie (oskrzela czyste) zyrtec - około 10 dni
4 obecnie kolejny atak kaszlu -tym razem suchy raczej - iw sumie po moim nacisku drosetux (oskrzela czyste, tak jak ostatnio) + zyrtec, wapno, wit c.
czy ktoś miał podobnie? czym sie wreszcie wyleczyłyscie? poradźcie cokolwiek-- bo już nie wiem ile będziemy się bujać z tym kaszlem..- dodam,że zero innych objawów, dziecko radosne z apetytem - chodzi do przedszkola - i to jest główny "problem" wcześniej w ogóle nie chorowała (znaczy przed pójściem do przedszkola), a tak przy okazji-wie ktoś jak dawkować drosetux? bo lekarki zapomniałam zapytać (syrop na moją wyraźną prośbę), a w aptece pani mnie zbyłam, a na ulotce: wg wskazań lekarza..
1. najpierw infekcja-wiec elofen (czy jakoś tak) po tyg
2. coś już na oskrzelach-inhalacje 10 dni (pilmucort i atrovent)
3. wciaz pokasływanie (oskrzela czyste) zyrtec - około 10 dni
4 obecnie kolejny atak kaszlu -tym razem suchy raczej - iw sumie po moim nacisku drosetux (oskrzela czyste, tak jak ostatnio) + zyrtec, wapno, wit c.
czy ktoś miał podobnie? czym sie wreszcie wyleczyłyscie? poradźcie cokolwiek-- bo już nie wiem ile będziemy się bujać z tym kaszlem..- dodam,że zero innych objawów, dziecko radosne z apetytem - chodzi do przedszkola - i to jest główny "problem" wcześniej w ogóle nie chorowała (znaczy przed pójściem do przedszkola), a tak przy okazji-wie ktoś jak dawkować drosetux? bo lekarki zapomniałam zapytać (syrop na moją wyraźną prośbę), a w aptece pani mnie zbyłam, a na ulotce: wg wskazań lekarza..