kawa do kitu - kawiarnia Pellowski - Podwale Staromiejskie
Zapraszam właściciela kawiarni  Pellowski do konkurencji by zobaczył jak smakuje przyzwoita kawa. Lura którą podaje się w kawiarni na Podwalu koło kawy nawet nie stała. Najadłam się tylko wstydu przed gośćmi których zaprosiłam do "kultowej" kawiarni. Porażka, nie polecam. I jeszcze jedno. Wiem że sprzedać trzeba nawet wczorajsze wypieki. Przyzwoite piekarnie przeceniają takie wyroby i wyraźnie je oznaczają. Tu panie z uśmiechem na ustach kłamią w żywe oczy.... 
nigdy więcej już się nie dam nabrać.
    
    nigdy więcej już się nie dam nabrać.
 
                                                                                             
            

