Na wejściu do lokalu przywitał nas smród papierosów!Okazało się,że przy jednym ze stolików siedział pan palący papierocha,który jak później wywnioskowaliśmy jest właścicielem albo osobą zarządzającą tym miejscem.Takie zachowanie jest barkiem szacunku dla klienta!Mieliśmy zamiar zjeść obiad ale zniechęceni smrodem zostaliśmy tylko na chwilę żeby się ogrzać.
Siedząc obok stolika służbowego(który nie powinien być na głównej sali wraz ze stołami dla gości) byliśmy świadkami prywatnych rozmów,w które klient nie powinien być wtajemniczany.Dowiedzieliśmy się min.,że kucharz jest beznadziejny i trzeba go zwolnić,a do tego nie może zrealizować jakiegoś zamówienia bo nie ma jajek na kuchni.Co za absurd!Zatem dobrze,że niczego nie zamówiliśmy bo albo dostalibyśmy kiepskie jedzenie albo długo na nie czekali zanim ktoś by skoczył do sklepu po brakujące produkty.
Tego typu sytuacje skutecznie zniechęcają do zamawiania czegokolwiek i odwiedzania tego miejsca.Klient nie powinien wiedzieć,że personel jest beznadziejny ani słyszeć o problemach restauracji bo to antyreklama lokalu.
Współczuję pracownikom,że w tak mało dyskretny sposób rozmawia się o nich na forum przy klientach.Mało profesjonalnie!