kobieta 34 lata- czy mam szansę na szczęście?
Jestem 34 letnią kobietą, mamą 4 letniego chłopczyka, po toksycznym związku, po ciężkim rozwodzie. Toksyczność związku odbiła się szerokim echem we mnie, strasznie się zaniedbałam, zamknęłam w sobie, odizolowałam. Nie widzę sensu w niczym, prócz mojego synka, który jest dla mnie teraz sensem życia. Od niedawna jednak coś się zmieniło, chciałabym kochać i być kochaną, jestem gotowa na miłość, bo nie ma nic ważniejszego niż miłość w życiu i bycie z kimś, komu się ufa i wie, że można na tego kogoś liczyć. Jestem kobietą niezależną, pracuję, mam mieszkanie, samochód, odatkowo się uczę podnosząc swoje kwalifikacje. Brakuje mi czasu na poznanie kogoś, mężczyzny. Czy są kobiety w takiej sytuacji, jak ja? Czy wierzycie, że znajdziecie jeszcze tegokogoś, kogo pokochacie i kto was pokocha? Czy też, jak ostatnio usłyszałam, rozwódka z dzieckiem nie ma szans? Ja chcę mieć szansę!!!