Re: kobieta w wojsku
Milka, ja odpowiadam tylko na Twoje zaczepki, poziom ich staram się dopasować do Twojego, pytasz czy mam coś do ludzi bez matury- nie, a ty masz coś do ludzi po studiach w szkole prytwatnej?- pewnie też nie, ale fajnie sie dosrało. Przykro mi z powodu Twojej choroby i rozumiem, że błąd, który Ci wytknęłam wynikł najprawdopodobniej ze zmęczenia czy czegoś innego, ale nie wydaje mi się żebyś Ty mogła popełniać błędy (ale nikt ich Tobie broń Boże nie mógł wytknąć) a inni nie, nawet jeśli nie poszukałam zbyt dokładnie, to, jak napisałam wcześniej, miałam nadzieję, na rozmowę z kimś kto pracuje tak, jak ja bym chciała, i nie insynuuj, że na pewno się tam nie dostanę, bo mnie nie znasz, jak jesteś tak obeznana w tego rodzaju pracy to może napisz mi coś na ten temat, chętnie poczytam, chyba ,że Twoim jedynym celem pisania tutaj jest wywoływanie kłótni i prowokowanie do nich...
0
0