konkurs na list do św.Mikołaja
Chciałabym przedstawić problem,który mnie gryzie.Dziennik Bałtycki ogłosił,jak co roku,konkurs na list do Św.Mikołaja,w którego wcielają się znane postacie,np.Prezydent Wejherowa,Starosta Wejherowski.Dzieci wybranych listów (6)otrzymują prezenty,a Mikołajowe odwiedzają je w domach.Moja córka napisała piękny list i codziennie czytała z niecierpliwoscią gazetę, czy może akurat to ją odwiedzi Mikołaj.Dzisiaj w Gryfie Wejherowskim ukazał się artykuł z fotografiami dzieci,które odwiedził Mikołaj oraz ich prace i listy.Znalazł się tam też list mojej córki,podpisany Natalia z Wejherowa,lat 13,Jakaż była jej radość ,gdy to zobaczyła,gdyż myślała,że do niej też zawita .Niestety po przeczytaniu artykułu musiałam jej wyjaśnić,że do niej nie przyjdzie,gdyż już wszystkie dzieci zostały obdarowane, a jej list tylko zamieszczono.Autorka artykułu, nie widzi problemu,twierdzi,że już samo zamieszczenie listu powinno być dla niej nagrodą.Tylko kto ma wiedzieć,że to akurat jest list mojej córki?I dlaczego zamieściła go bez naszej zgody,skoro nie został nagrodzony?Co o tym sądzicie?