kot, a narodziny dziecka
Mam w domu kota, persa i strasznie wypada mu sierść. Takie małe kłaczki są wszędzie, ile bym nie czesała to i tak latają. Niedługo będę mieć córeczkę i trochę boję się że te kłaczki mogą być dla niej niebezpieczne. Nie zawsze je widać, a taki noworodek nie zgarnie sobie z buzi włosa.
Czy któraś goliła kota przed narodzinami dziecka? To dobry pomysł? Czy niepotrzebnie się przejmuje?
Czy któraś goliła kota przed narodzinami dziecka? To dobry pomysł? Czy niepotrzebnie się przejmuje?