Lasagne proszę omijać z dala:bardziej przypomina zupę pomidorową z dużą ilością makaronu...Wybrałem się na obiad-żona dostała dziwnie smakujący i pachnący schab z fetą i pomidorami-miał być dopieczony a był prawie surowy.Natomiast moje zapamiętam długo-czekałem na mix grillowy ok, 20 minut a dostałem SUROWY,WRĘCZ RÓŻOWY W ŚRODKU MIX TRZECH RODZAI MIĘSA-tak powinno się to nazywać w menu!!!Niezbyt uprzejma od początku pani zza kasy na szczęście zwróciła pieniądze(choć początkowo chciała go\"dosmażyć\"-SKANDAL) to jednak niesmak jedzenia surowego mięsa pozostanie na długo!!Polecam wszystkim lubiącym dobrze i smacznie zjeść OMIJAĆ LOKAL JAK NAJDALEJ!!Ceny są na poziomie gdańskiej Starówki ale tylko w tym aspekcie kulinarnej maestrii doganiają czołówkę.Aha,za sos w tym przybytku tłuszczu i brudu służy wylane na talerz ok. pół słoika majonezu,właściwie do każdej potrawy-to może skusić co najwyżej jakiegoś zbłąkanego holendra-ale nie polskiego smakosza dań z grilla!Jestem przekonany iż do la parma nie wrócę,wolałbym przez pół dnia żuć własnego trampka bo po nim przynajmniej wiem czego mogę się spodziewać ...

człowieku, jeśli chcesz "DOBRZE I SMACZNIE ZJEŚĆ" to idź do porządnej RESTAURACJI a nie pizzerii- ja tak robię. Czego Ty się spodziewałeś za np 50 zł? Steka z polędwicy w zielonym pieprzu? Carpaccio i caprese na przystawkę? I to wszystko przy miłej i wykwalifikowanej obsłudze... Między bajki możesz to włożyć. Ja zamawiam z Parmy kiedy mam wielki głód i mało czasu i jak do tej pory nie mogę im nic zarzucić. Przypominam tylko, że to jest PIZZERIA!