zauważyłąm ze moja mala uwielbia mazac dlugopisem po kartce :)
potrafi tak siedziec bardzo dlugo

czy mozecie polecic jakies kredki dla tak malego babla ktore w razie konsumpcji nie sa za szkodliwe

Grube świecówki Crayola, kupowałam w Smyku, są od 12. miesiąca. Bardzo fajne.

też mamy Crayola. świecowe, tzn grube i krotkie.
kupiowalam w oszonie.


smaczne są. hehe, poki co.
ale zdarza się coś narysować

My tez kupilismy crayola kredki drewniane, swiecowe i flamastry-poki co uzywamy tych ostatnich, bo kredki byly tylko do gryzienia ;D

ja jak Lenka miała roczek i chciała pobazgrolić, też kupiłam świecowe, ale służyły tylko do obgryzania hehe, dobrym rozwiązaniem jest znikopis i to był strzał w 10, nie było czego podgryzać, a i porysować można :), dopiero od niedawna rysuję kredkami i ich nie bierze do buzi, za to ściany i meble na tym cierpią, hehhe :)

Grube ołówkowe Bambino,moja córcia od półtora roczku ich już używała:) jak dla mnie najlepsze.

Agitka - kupiłaś kredki? Bo ja się właśnie zastanawiam i nie wiem jakie.

Moja córeczka dostała takie.
Są rewelacyjne,ślicznie malują i co ważne nie łamią się gryfle podczas temperowania.

http://allegro.pl/grube-kredki-omega-jumbo-kpl-24-kol-koh-i-noor-i1397810087.html

wiesz co mój mąż cos kupił ale jakies bezpłciowe

ale u nas teraz hitem jest znikopis :)

crayola i kolorino są ok

Agitka, a jaki znikopis kupiliście? Bo pełno tego na rynku :)

my mamy crayola mini- kredki świecowe, farby do malowania dłońmi i flamastry (wszystko od 12 m-cy). ale najfajnieszy i uzywany codziennie jest znikopis:):):) -kupiony trochę przed świętami za 9,99 :):):):)

Mamy teraz jeszcze pisaki Crayola - zmywalne i spieralne, bardzo fajne, i jakiś "kolorowy" znikopis z dużym ekranem i "pieczątkami", chyba no name, też Stach go lubi.