powiedział mojemu kandydatowi na chrzestnego że nie da mu zaświadcznenia bo nie chodzi do kościoła... i co teraz?? Nie chodzi bo albo pracuje, albo mu się nie chce- wszystko jedno, dużo katolików nie chodzi i nie ma problemu... A mi zależy :( co zrobić? macie jakieś pomysły?? Czy takie zaswiadczenie mozna wziac z innej parafi?

a skad ksiadz wie nie chodzi??

moze mu sie przyznal?

niech pójdzie do innego ksiedza!!!Powinien iść do spowiedzi i odrazu po spowiedzi poprosić o zaświadczenie, ksiądz powinien zaraz w konfesjonale wydać,A jak nie to poprostu niech da tzw. łapóweczke :-)

zaswiadczenie wydaje ta parafia gdzie ostatnio przyjmowało się kolędę i z tego co nam ksiadz powiedział to przyjęcie kolędy jest wyznacznikiem tego czy ktos jest katolikiem praktykującym, a nie chodzenie do kościoła!!!

no jak sie przyznał to pozamiatane

wiem, że czasem wystarczy porozmawiać księdzem, który chrztu będzie udzielał i zdarza się, pozwoli takiej "zbłąkanej" duszy zostać chrzestnym, jeżeli pzrystąpi wcześniej do spowiedzi
napisałąm "zbłąkanej", bo gdyby na praktykującego trafiło, to nie byłoby problemu z zaświadczeniem zapewne :))