czytalam Tracy Hugg "Jezyk niemowlat" - fajna, godna polecenia
o "zaklinaczcedzieci" nie slyszalam.
Byl w TV program pod tytulem "zaklinaczka dzieci" cos na ksztalt naszej "super niani" tylko w wersji brytyjskiej byla opieka nad niemowletami.
ja czytałam, warta polecenia, w sumie mniej więcej to samo co Język niemowląt, na pewno mądre metody, ale wymagające mnóstwa cierpliwości i silnej woli, ja próbuję stosować, oj ciężko jest...
ja już zaopatrzyłam się w obie książki, poleciłą mi je znajoma, która w ten sposób wyregulowała sobie tryb postępowania z maluszkiem :) mam nadzieję, że przy systematycznym podejściu mnie też to się uda :) na razie tylko w teorii, bo zostało mi 7 dni :)
Stosowałam rady i moje dziecko samo zasypia w łóżeczku :D
Było ciężko, a wprowadzanie "łatwego planu" i nauka zasypiania trwała nie 3 dni, a dużo dużo dłużej.
Ale było warto ! :D
Polecam "Język niemowląt". Znalazłam tam odpowiedzi na wiele pytań dotyczących mojego niemowlaczka ;). Nawet nie zdajemy sobie sprawy, że dziecko płacze inaczej jak jest głodne a inaczej jak zmęczone...uczę się rozpoznawać potrzeby naszego maluszka. To ciężka praca ale przynosi niesamowite efekty :) łatwy plan nie jest wcale taki łatwy, prawda? ;)
Hejka
Ja nie bede oryginalna i również bardzo bym prosiła :)
o przesłanie, może od którejś z dziewczyn które już dostały
adres e-mail: brida5@wp.pl
DZIEKI Wielkie :)
Książka do rzeczy, ale trochę zbyt pompatycznie napisana. Nie zgodzę się, że dziecko usypia się jedynie klepiąc w środek plecków, bo u mnie akurat działa poklepywanie pupci. Wkurza mnie też traktowanie czytelnika jak totalnego matoła. Chodzi mi tu o te definicje jak np. PROSTE. No ale jest to książka stworzona z myślą o Amerykanach, nie ma więc co się dziwić. Brakuje tu tylko guru Pitki ;>