Rozpoczęlam akcję sprzedazy mojego mieszkania (2pok na Przymorzu) i niestety dzwonią tylko pośrednicy którzy twierdzą ze maja potencjalnych kupców i zastanawiam się czy to nie ściema abym tylko podpisała z nimi umowę (chociażby otwartą a nie na wyłacznośc). Prowizja za bardzo mnie nie przeraza bo i tak podałam cenę z "górką" kilkanaście tyś, ale...no wlasnie - biuro wlasciwie niczego mi nie zagwarantuje wiec mam pytanie - kto z Państwa sprzedal mieszkanie calkowiecie "prywatnie"? Boje sie ze kupujacy chętniej kupują za posrednictwem biura bo przeciez i tak nic nie placa...

hmm...rozumiem, że chyba nikt ;)

Ja sprzedałam mieszkanie za pomocą biura, ale w zasadzie przypadkowo. Odbyło się to tak: zadzwonił Pan i powiedział, że ma klientkę, która długo już szuka mieszkania w tej konkretnej lokalizacji i czy mogą przyjechać obejrzeć mieszkanie. Stały chwyt wszystkich pośredników. Miałam podpisane umowy otwarte z wieloma biurami i byłam już znudzona podpisywaniem kolejnych umów i brakiem efektów, więc powiedziałam wprost, że mogą przyjechać i obejrzeć, a jak się spodoba, to będę uczciwa i podpisze z nimi umowę, żeby sprzedać za ich pośrednictwem. Tak się stało-dwa dni później mieszkanie było sprzedane. Wielu pośredników chce tylko podpisać umowę, a później nawet nie pamięta o danej nieruchomości np. biuro Anders-nie polecam. Godne polecenia jest biuro Geraszek- stawiają sprawę jasno i znają się na tym co robią.