kultura osobista??
Obsłudze klubu naprawdę nie zależy na klientach.Jesteśmy klientami klubu od początku jego istotnymi lecz jak widać na nasze nieszczęście z zbyt małą częstotliwością pojawiamy się w w/w klubie ponieważ nie zasługujemy na traktowanie z szacunkiem. Pani za barem- w podeszłym wieku swoją sympatię do klienta okazuję wyśmiewając innych!! byłam świadkiem takiej sytuacji.Młodzi kelnerzy nie potrafią robić drinków- tych bardziej skomplikowanych. Selekcja przez Panią w tlenionych włosach polega na oszacowaniu odzieży i biżuterii i ewentualnym wejściem do klubu, z miną jakby stała tam za karę,zero uśmiechu wręcz przeciwnie, mąż takiego problemu nie miał ponieważ zapłacił 20zł. Wiemy że celem klubu jest indywidualność oraz zabawa w odpowiednim gronie lecz tego samego wymagamy od klubu do którego niegdyś lubiliśmy chodzić,lecz po ostatnich incydentach podziękujemy.